10 października 2012

Św. Aleksander Sauli

Aleksander Sauli urodził się w szlacheckiej rodzinie zamieszkałej w Mediolanie. Należy do grona tych świętych, którzy już w dzieciństwie odpowiedzieli na Boskie wezwanie do doskonałości. Jako dziecko złożył na ręce Matki Bożej prywatny i dobrowolny ślub czystości, a już w wieku siedemnastu lat wstąpił do zakonu barnabitów, niedawno zatwierdzonego przez Stolicę Świętą, a założonego przez św. Antoniego Marię Zaccarię.

Młodego nowicjusza przy pierwszej okazji postawiono przed próbą jego zdolności i zaradności. Miał on nieść podczas procesji ciężki krzyż, a następnie wygłosić przemowę do zgromadzonych. Jego mowa zrobiła zaskakujące wrażenie – nie stała się jednak powodem do nadmiernej dumy młodzieńca, który przez całe życie pozostawał przede wszystkim skromnym pracownikiem w winnicy Pańskiej, a jeżeli przyjmował jakieś wyższe stanowiska, to raczej przez posłuszeństwo niż z własnej woli.

Studia filozoficzne i teologiczne odbył w Pawii. Zgłębiał namiętnie prace scholastyków – Doktora Anielskiego Tomasza z Akwinu i Bonawentury z Bagnoregio, zwanego Doktorem Serafickim. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1566, a już po tym powrócił do Pawii, aby uzyskać tytuł doktora. Od razu przyjął na siebie wiele obowiązków, ponieważ oprócz pracy duszpasterskiej, został jeszcze wykładowcą na uniwersytecie.

Wesprzyj nas już teraz!

Jako kapłan odznaczał się prawdziwie ewangeliczną skromnością, która – nierzadko mimowolnie – otwiera drogę do otrzymania wyższych i bardziej odpowiedzialnych stanowisk. Służył duszom w konfesjonale, głosił Chrystusa na ambonie, otwierał serce na potrzeby wiernych – nie pragnąc odpłaty ani wdzięczności. Należał też do tych duchownych, którzy zachęcali wiernych do częstej Komunii Świętej. Współbracia, widząc jego zaangażowanie i zdolności, wybrali trzydziestotrzyletniego ojca Aleksandra na generała całego zgromadzenia.

Zredagował regulamin dla nowicjatów, obowiązujący do dziś w zakonie barnabitów, a także przepisy dla kaznodziejów i spowiedników. Był spowiednikiem i doradcą arcybiskupa Mediolanu świętego Karola Boromeusza, i kierownikiem duchowym kardynał Niccolo Sfondratiego (późniejszego papieża Grzegorza XIV), a jego działania na rzecz tworzenia nowych konwentów barnabickich – między innymi w Wenecji i Rzymie – popierali święci Filip Neri i Ignacy z Loyoli.

Tak upływało pracowite życie Świętego – do momentu, kiedy papież święty Pius V, w ramach podejmowanych inicjatyw misyjnych, mianował go biskupem Alérii na Korsyce. W roku 1569 przyjął sakrę biskupią od Karola Boromeusza, a w kolejnym roku objął swą stolicę na wyspie. Przyniósł tam światło wiary – nawracając mnóstwo dusz – oraz cywilizacji chrześcijańskiej – znosząc prawo zemsty krwawej i wykorzeniając tradycyjne zabobony. Realizował na miejscu uchwały Świętego Soboru Trydenckiego i rozwijał energicznie katolickie struktury, zakładając seminarium duchowne, fundując katedrę i prowadząc duszpasterstwo dla różnych warstw społecznych. Równocześnie żył najskromniej jak prosty mnich, czym zyskał sobie szacunek i zaufanie ludności, która umiłowała tak bardzo swego pasterza, iż zyskał on przydomek „anioła stróża” i apostoła Korsyki.

W roku 1591 został na powrót wezwany do ojczyzny i mianowany biskupem Pawii, który to urząd pełnił dożywotnio i równie gorliwie, jak wszystkie dotychczasowe. Przed śmiercią święty biskup Aleksander prosił spowiednika, by odczytał mu ustępy z Ewangelii zawierające opis Męki Pańskiej – odszedł zaś do Pana w miejscowości Calosso d’Asti, gdzie przebywał na wizytacji kanonicznej. Benedykt XIV zaliczył Aleksandra do grona błogosławionych w roku 1741, lecz dopiero święty Pius X w 1904 roku ogłosił go świętym.

 

Kościół wspomina św. Aleksandra Sauliego 11 października.

FO

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram