Były wiceprezydent USA i kandydat Partii Demokratycznej na prezydenta w tegorocznych wyborach, Joe Biden twierdzi, że będzie walczył zdecydowanie ze zmianami klimatu, bo papież Franciszek go do tego wezwał.
Na stronie kampanii wyborczej: „Program Joe Bidena dla społeczności katolickiej”, ubiegający się o fotel prezydenta przypomina, że: „W swojej encyklice, Laudato Si, papież Franciszek polecił globalnej społeczności, by podniosła świadomość na temat narastającego kryzysu związanego ze zmianami klimatu”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Zmiany klimatu zagrażają społecznościom w całym kraju, od nadmorskich miejscowości po wiejskie gospodarstwa rolne w sercu kraju. Plan Joe zajmie się zmianami klimatu i zanieczyszczeniem, aby chronić nasze społeczności” – czytamy.
Biden wyjaśnia, że „popchnie Stany Zjednoczone do osiągnięcia 100-procentowej oszczędności dzięki czystej energii i osiągnie zerową emisję netto nie później niż w 2050 roku”.
Kandydat dodaje, że „jest praktykującym katolikiem” i „wierzy, że wiara jest darem”. Biden, który jest zdeterminowany w pchaniu naprzód oenzetowskiej agendy zrównoważonego rozwoju, w tym aborcji na życzenie, a także eutanazji i innych niemoralnych rzeczy, apeluje do katolików o poparcie.
Przywołując encyklikę papieża Franciszka obiecał, że „dopilnuje, aby społeczności poszkodowane przez zmiany klimatu i zanieczyszczenie, w szczególności społeczności kolorowe i o niskich dochodach, jako pierwsze skorzystały z rewolucji w dziedzinie czystej gospodarki”.
Dodał, że nie tylko „popchnie Stany Zjednoczone do osiągnięcia 100-procentowej oszczędności z czystej energii i zerowej emisji netto nie później niż w 2050 r.”, ale także „popchnie inne kraje do pójścia dalej w sprawie zobowiązań dotyczących działań na rzecz klimatu”.
Źródło: cnsnews.com
AS