„Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał dokumenty, na podstawie których wydalono z Polski Ludmiłę Kozłowską, za bardzo ogólnikowe i nakazał Urzędowi ds. Cudzoziemców ponowne rozpatrzenie jej sprawy”, informuje serwis onet.pl.
Kozłowska w sierpniu 2018 roku została wpisana przez polskie władze do Systemu Informacyjnego Schengen z powodu „poważnych wątpliwości” wynikających z działalności finansowanej przez George’a Sorosa fundacji Otwarty Dialog. Następstwem tej decyzji było deportowanie jej z terytorium Unii Europejskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemal rok po wydaleniu Kozłowskiej WSA zawyrokował, że dokumenty, na podstawie których podjęto tę decyzję są niewystarczające, ogólnikowe i nie wskazują, jakoby kobieta stanowiła zagrożenie dla państwa polskiego. W związku z tym nakazano ponowne zbadanie jej sprawy.
Do wyroku odniosła się w rozmowie z Onetem sama zainteresowana. – Na co dzień walczę z reżimami z przestrzeni postsowieckiej i teraz widzę, że te same metody stosuje polski rząd. Ilość propagandy, jaka się na mnie wylewa, jest niewiarygodna. Cieszę się jednak, że polskie sądy wciąż są niezależne, bo też protestowaliśmy przeciwko ich upolitycznieniu – powiedziała Kozłowska.
Źródło: Onet.pl
TK