12 listopada 2017

Bircza znika z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza. Pod wpływem ukraińskiego negacjonisty?

(Z lewej strony tablica w pierwotnej postaci, z prawej – "poprawiona". Fot. Ewaryst Fedorowicz)

Odsłonięta w piątek na Grobie Nieznanego Żołnierza tablica upamiętniająca mieszkańców Wołynia, Małopolski i wschodniej Lubelszczyzny, którzy w latach 1943-1946 stawiali zbrojny opór banderowskim bandom, została ocenzurowana. Według informacji księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, stało się to na skutek stanowiska słynącego z antypolskich poglądów szefa ukraińskiego IPN, Wołodymyra Wiatrowycza.

 

Krótko przed uroczystością z tablicy zniknęła nazwa Birczy, która aż trzy razy broniła się przed banderowcami w roku 1945 oraz następnym. Jeszcze w czwartek wieczorem napisy nie były okrojone, już dzień później szef MON odsłonił tablicę bez wymienionej pierwotnie jako ostatnia nazwy miejscowości.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„(…) z informacji nieoficjalnych wynika, że uczyniono to pod presją strony ukraińskiej, a zwłaszcza Wołodymyra Wiatrowycza, szefa IPN w Kijowie, który od lat neguje banderowskie ludobójstwo na Polakach, Żydach i innych narodowościach oraz atakuje polskich patriotów. W tych dniach zarzucił on publicznie, że polskich wiosek przed UPA bronili czekiści. Tej narracji, popieranej przez prezydenta Petro Poroszenkę, w niesłychanie uległy sposób podporządkowali się niektórzy przedstawiciele obecnego obozu władzy w Polsce (…)” – napisał w felietonie na łamach rmf24.pl ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

 

O odsłonięcie tablic przez wiele lat zabiegały m.in. rodziny ofiar ukraińskich nacjonalistów i organizacje kresowe. Starania te były wspierane przez posłów Michała Dworczyka (obecnego wiceministra obrony) oraz Tomasza Rzymkowskiego.

 

„Przykre, a nawet szokujące, jest podmienianie nowo zamontowanych tablic w Warszawie, tylko dlatego, że jakiemuś zwolennikowi Bandery w Kijowie to się nie podoba. Jest to uderzenie w polską suwerenność. Tym bardziej, że stało się to w dniach, w których słowa „niepodległość” i „patriotyzm” odmieniane są przez wszystkie przypadki” – skomentował ksiądz Isakowicz-Zaleski.

 

Duchowny na swoim blogu przypomniał ustalenia Ewy Siemaszko, która w odniesieniu do Birczy napisała, że pośród jej obrońców nie było ani funkcjonariuszy NKWD, ani Urzędu Bezpieczeństwa. Przeciwko ukraińskim agresorom stanęli żołnierze i milicjanci – byli akowcy, którzy we wstąpieniu do MO dostrzegli sposób na zbrojne wsparcie zagrożonej przez OUN i UPA ludności cywilnej.

 

 

Źródło: rmf24.pl

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram