20 maja 2020

Odnalezione zostały fragmenty dziennika ks. Romana Kotlarza

(Źródło: czerwiec76.ipn.gov.pl)

Światło dzienne ujrzały fragmenty dziennika ks. Romana Kotlarza – niezłomnego kapłana i męczennika czasów komunizmu. Powstały po wydarzeniach radomskich w czerwcu 1976 roku. Ich treść znajduje się w monografii wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej.

 

Oprócz zapisków duchownego, autorzy publikacji prezentują również notatkę skierowaną do szefa Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. – To kluczowy dokument, który można nazwać w pewnym sensie wyrokiem na księdza Kotlarza – mówi jeden z autorów książki, ksiądz Szczepan Kowalik.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z zapisków wynika, że ks. Kotlarza do Radomia przywiózł jeden z radomskich księży. Po zjedzeniu posiłku w stołówce przy kościele farnym ks. Roman wyszedł na ulicę i pozdrawiał robotników. „Strajk trwa – notował ksiądz – idę ul. Żeromskiego, tłoczno (…) idę aż do skrzyżowania z ul. 1 Maja, wracam – mam zakupy, a oto około Prezydium Wojewódzkiego – widzę koło placu Konstytucji biało-czerwone sztandary – wózki fabryczne oblepione, śpiew Jeszcze Polska – zbliżam się, wychodzę na asfalt – błogosławię ich znakiem Krzyża dłonią – żegnają się – dziękują (…) wołają: Kościół z nami – niech Ksiądz idzie razem. Byłem, wracam (…) jestem u Fary – obiad, wychodzę po raz kolejny (…) idę na Plac św. Trójcy, ulice wylotowe wszędzie zablokowane – w całym Radomiu – stoję chwilę na placu – idą młodzi i wznoszą okrzyki: Niech żyje nasz ksiądz proboszcz”.

Przekaz ten duchowny zamieścił kilkanaście dni później w liście do prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego pisząc, że 25 czerwca 1976 roku znalazł się „świadomie i dobrowolnie w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera (…). Przez kilka chwil, w sutannie maszerowałem środkiem ulicy, po raz pozdrawiano mnie: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Dziękujemy księdzu! Bóg zapłać! Odpowiadałem: Na wieki wieków! Szczęść Boże!”.

Historyk ks. Szczepan Kowalik w rozmowie z Radiem Plus Radom powiedział, że ten ciekawy zbiór dokumentów był przechowywany w archiwum kurii diecezjalnej w Radomiu. – Nie do końca zdawano sobie sprawę, że takie dokumenty się zachowały. Najcenniejszy jest dziennik ks. Kotlarza, który zawiera zapiski powstałe po wydarzeniach czerwcowych 1976 roku. Wiedziałem, że taki dziennik istniał, bo zachowały się notatki z innego okresu życia ks. Kotlarza, ale brakowało tych, które zostały napisane po wydarzeniach radomskich. Po śmierci ks. Romana zapiski zostały zabrane i dostarczone do sandomierskiej kurii, później trafiły do Radomia. W ręce historyków trafiły dwa lata temu, kiedy trwały przygotowania do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Romana – powiedział ks. Kowalik.

Według niego, książka przybliża do poznania tajemnicy śmierci ks. Romana. – Cały czas należy mówić o tajemnicy, bo nie znamy nazwisk sprawców. Wskazany jest tylko kierunek, który wynika z dostępnych dokumentów, które zachowały się w archiwach IPN i prokuratury – dodał ks. Kowalik.

Badacz dodał, że udało się odnaleźć notatkę z rozmowy prokuratora Zbigniewa Młynarczyka z ks. Kotlarzem, przekazaną z odpowiednią adnotacją do płk. Zenona Płatka, szefa Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zajmującej się walką z Kościołem. – To kluczowy dokument, który można nazwać w pewnym sensie wyrokiem na księdza Kotlarza. Jeśli kilka tygodni później kapłan zmarł, to resztę można samemu dopowiedzieć… – powiedział ks. Kowalik.

Autorami opublikowanej właśnie monografii pt. „Śmierć nieosądzona. Sprawa księdza Romana Kotlarza” są historycy: Arkadiusz Kutkowski, pracownik IPN, i ks. Szczepan Kowalik, który sprawą zamordowanego zajął się jeszcze jako licealista.

1 grudnia 2018 roku w miejscowej katedrze rozpoczął się proces beatyfikacyjny ks. Kotlarza. Zgodnie z kierunkiem wskazanym przez Kongregację do spraw Kanonizacyjnych w Watykanie, celem procesu będzie udowodnienie męczeństwa poniesionego przez proboszcza z podradomskiego Pelagowa.

Publikacja, oprócz zamieszczonej na końcu książki galerii zdjęć i wybranych dokumentów źródłowych, składa się z dwóch części. Pierwsza opisuje działalność ks. Romana Kotlarza, aż do jego śmierci. Druga przedstawia czasy po czerwcu 1976 roku i bardzo rozbudowany opis prób wyjaśnienia jego zgonu, podejmowanych tak przez oficjalne organy państwa, jak i środowiska społeczne, prób trwających do dzisiaj. Autorzy nie wyrażają przekonania, że swą książką kończą sprawę. „Możemy tylko żywić nadzieję, że nasza publikacja przyczyni się do nadania jej nowego impulsu” – napisali w zakończeniu.

Ksiądz Roman Kotlarz jest jednym z bohaterów protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku. Do dziś pozostaje w pamięci wielu osób symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. Po wydarzeniach Czerwca ’76 ks. Kotlarz modlił się w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził „ścieżki zdrowia”, kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez tak zwanych nieznanych sprawców. Zmarł 18 sierpnia 1976 roku. Proces beatyfikacyjny ks. Romana Kotlarza prowadzi Diecezja Radomska.

 

 

Źródło: KAI

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 863 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram