Boże Ciało – świadectwo wiary w realną obecność ukrytego Pana Jezusa pośród nas. Wyraz czci dla Boga, Który dla naszego zbawienia „uniżył samego Siebie”. Dla niektórych „katolickich redakcji” ta wspaniała uroczystość stanowi jednak… prawdziwy problem i powód do niepokoju.
Jeden z blogerów jezuickiego portalu Deon miał doniosłą refleksję dotyczącą Bożego Ciała. Spisał ją a portal umieścił na swej głównej stronie. Refleksja gęsta jest od cytatów z pism papieża Franciszka, jednak złośliwi internauci znaleźli dla niej analogię wziętą prosto z samej Ewangelii.
Wesprzyj nas już teraz!
Sens i zasadniczy ciężar tych przemyśleń zasadniczo zmieścił się już w tytule („Kościół jednego dnia zniszczy kilogramy kwiatów tylko po to, żeby tradycja została zachowana”), ale warto przytoczyć więcej… kwiatków autorstwa Michała Drożdża. Szkoda by zwiędły gdzieś w zapomnieniu.
„Ile pyłku, którym mogłyby posilić się pszczoły czy trzmiele, zostanie przy tej okazji zmarnowane? Ile piękna zostanie rozdeptane na chodniku? Zastanawiam się też, jakie skutki ma to masowe zbieranie kwiatów na środowisko?” – napisał bloger z Deonu – wszystko wskazuje, że na poważnie.
Zerwane kwiaty, zmarnowany pyłek, tylko po to, by zachowana została tradycja. A wszystko to w czasach papieża, który szczególnie troszczy się o ekologię. Bo przecież możemy Boga czcić postawą i śpiewem, ale kwiatami?… – martwi się autor.
Dalej następuje seria cytatów z encykliki Laudato si, adhortacji Querida Amazonia oraz „Wspólnego Przesłania Papieża Franciszka i Patriarchy Ekumenicznego Bartłomieja z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Ochronę Świata Stworzonego”. Miały zapewne bezlitośnie przygwoździć wszystkich oponentów na zasadzie: „jeśli bronisz kwiatów na procesji, jesteś wrogiem Ojca Świętego”.
Jeszcze nie opadł pyłek z barbarzyńsko zerwanych kwiatów a już odezwali się „kościelni rygoryści”, zarówno noszący habity, jak i garnitury. Bezlitośnie przypomnieli autorowi i redaktorom Deonu pewien cytat z Pisma Świętego.
Nie tylko Deon martwi się z powodu Bożego Ciała. Niezawodny w takich przypadkach „Tygodnik Powszechny” ubolewa nad masowym udziałem Polaków w czwartkowych procesjach. „Po poluzowaniu obostrzeń epidemiolodzy spodziewają się wysypu ognisk choroby jeszcze latem – mają nimi być m.in. kościoły. Czy na polskiej krzywej zachorowań zaobserwujemy „efekt Bożego Ciała”? – zastanawia się w czwartkowym tekście pt. „Księża bez masek” Maciej Müller.
Podobno kryzysy i dramatyczne sytuacje mają tę zaletę, że pokazują prawdziwe twarze. Jak się okazuje, w Boże Ciało „zdemaskowali” się nie tylko kapłani.
Roman Motoła
