Kilkanaście dni temu TVN24 poinformował, że polskie służby nabyły system inwigilacyjny Pegasus. System ma umożliwiać śledzenie wszystkich działań użytkownika zainfekowanego smartphona. Początkowo politycy nie byli w stanie potwierdzić, czy rzeczywiście produkt izraelskiej firmy znajduje się w rękach CBA. Teraz w rozmowie z serwisem dziennik.pl do sprawy odniósł się Tomasz Rzymkowski.
– Co do systemu informatycznego Pegasus, to muszę stwierdzić, że nastąpiła tu pewna demonizacja – ocenił poseł PiS wybrany z list Kukiz’15.
Wesprzyj nas już teraz!
– To system rzeczywiście permanentnie inwigilujący poszczególne osoby, ale jednocześnie jest on narzędziem pozostającym w dyspozycji służb specjalnych. Zajmuje się nim kilkunastu funkcjonariuszy do tego upoważnionych – stwierdził Tomasz Rzymkowski.
– Należy podkreślić, że to nie jest system powszechnej inwigilacji. Ma on służyć do infiltrowania osób podejrzewanych o najcięższe przestępstwa w tym terroryzm i chronić obywateli – dodał.
Źródło: dziennik.pl / „Gazeta Wyborcza”
MWł