17 lutego 2022

Giordano Bruno – za co zginął tak naprawdę – poznaj 8 zapomnianych faktów [ROCZNICA]

(Fotograf: Matteo Nardone/Archiwum: Zuma Press)

Wokół spalenia Giordana Bruno narosła cała masa nieporozumień i przekłamań. Trudno zakwestionować fakt jego spalenia w 1600 roku, budzący słuszne współczucie u nas – ludzi współczesnych. Z drugiej jednak strony nie należy zapominać o historycznych danych: potępienie wynikało z błędów teologicznych, z poparcia przezeń magii; a nie z obrony heliocentryzmu czy rodzącej się nowożytnej nauki. W rocznicę śmierci spalonego 17 lutego 1600 roku wolnomyśliciela przypominamy garść dotyczących go faktów.

 

1. Giordano Bruno urodził się w 1548 roku w miejscowości Nola opodal Neapolu. W wieku 15 lat przystąpił do dominikanów, gdzie oskarżono go o herezję i ekskomunikowano. W efekcie uciekł z Rzymu i przez pewien czas wykładał na Uniwersytecie w Genewie, gdzie jednak uwięzili go kalwini. Bawił też w Paryżu i Oksfordzie. Ekskomunikowała go także gmina luterańska, a następnie trafił do inkwizycyjnego aresztu. Ponieważ trwał przy tezach sprzecznych z wiarą w 1600 roku spalono go na stosie na rzymskim placu Campo di Fiori.

Wesprzyj nas już teraz!

 

2. Powody skazania Giordano Bruno nie miały wiele wspólnego z poszukiwaniami naukowymi czy też filozoficznymi. Jak zauważa Paweł Jaskiernia Giordano Bruno „został skazany za to, że twierdził, że Chrystus nie jest Bogiem, ale niezwykle zdolnym sztukmistrzem, magikiem, za pogląd, że Duch Święty był duchem wszechświata, że Szatan będzie zbawiony itd. Takie herezje były wtedy karalne śmiercią i nikogo to nie dziwiło. Nie był to też wcale monopol Inkwizycji, Reformacja także za takie herezje pozbawiała życia”.

 

3. Książka Mikołaja Kopernika „O obrotach sfer niebieskich” nie znajdowała się na Indeksie Ksiąg Zakazanych za życia Giordana Bruno. Jej lektura nie mogła zatem przyczynić się do problemów wolnomyśliciela z Inkwizycją. To nie to heliocentryzm doprowadził do spalenia wolnomyśliciela.

 

4. Zgodnie z tezami znawczyni myśli i życia Giordano Bruno Frances Yates , buntownika trudno uznać za męczennika za naukę. Cierpiał on po prostu w imię herezji. Na to wskazują właśnie oskarżenia kierowane pod jego adresem: „utrzymywanie opinii sprzecznych z wiarą i wypowiedzi jej przeciwne […], utrzymywanie błędnych opinii dotyczących Trójcy, Bóstwa Chrystusa i Wcielenia, utrzymywanie błędnych opinii o Chrystusie, utrzymywanie błędnych opinii o Transsubstancjacji i Mszy”. Oskarżano go również o poglądy dotyczące reinkarnacji i wielości i wieczności (wszech)światów.

 

5. Co ciekawe, nawet propagujący obcy chrześcijańskiemu światopogląd popularnonaukowy serial „Kosmos” przyznaje, że Giordano Bruno należy określić raczej jako męczennika za wolną myśl, a nie za naukę. Narrator tej produkcji Neil de Grasse Tyson przyznaje, że Bruna trudno określić mianem naukowca. Do prawdy o heliocentryzmie doszedł jego zdaniem za sprawą szczęśliwego trafu, a nie prac naukowych.

 

„Spalenie Giordano Bruno (1548-1600) na stosie jako heretyka nie miało nic wspólnego z jego pismami w obronie teorii Kopernika” – zauważa Sheila Rabin na łamach „Stanford Encyclopedia of Philosophy”.

 

6. Narracja jakoby Giordano Bruno zginął za przekonania naukowe nie wytrzymuje krytyki. To owoc narracji zwolenników materializmu, którzy upodobali go sobie na swego guru. Tymczasem Mikołaj Kopernik, rzeczywisty twórca modelu heliocentrycznego był wiernym katolikiem i nie popadł w problemy z Inkwizycją. Galileusz natomiast został skazany na łagodne kary (bynajmniej nie na spalenie!) niezwiązane jednak z popartym przezeń heliocentryzmem.    

 

7. Należy rozróżnić fakty dotyczące Bruna od lewicowego mitu narosłego wokół tej postaci. Jak zauważa Roman Konik w „W obronie świętej Inkwizycji” „Na podstawie propagandy oświeceniowej, kontynuowanej z takim zapamiętaniem przez współczesne media, tworzy się słowo klucz, oparte na opozycji: Giordano Bruno, postępowy, niezależny, wybitny naukowiec – Inkwizycja, ignorancja, zacofanie, ślepa walka ze światem nauki”.

 

8. Spalenie na stosie choć tragiczne nie stanowiło wyjątku w ówczesnych przepisach. W dawnych wiekach na stos trafiali choćby fałszerze monet. Jak zauważa Roman Konik w książce „W obronie świętej Inkwizycji” „przykład Bruna bardzo często służy historykom do przypominania, jak nieludzko traktowani byli osadzeni w więzieniach inkwizycyjnych. Zapominają jednak, że w tym okresie w porównaniu ze świeckimi więzieniami inkwizycyjne były wyjątkowo humanitarne i respektowano tam prawa więźnia. Osadzony mógł rozmawiać ze współwięźniami, miał prawo do zmiany bielizny (pościeli, obrusa i ręczników, których w więzieniach świeckich w ogóle nic było), dwa razy w tygodniu mógł korzystać z łaźni, pralni i fryzjera, przysługiwało mu prawo do naprawy i wymiany odzieży. Jadłospis był urozmaicony, do posiłków podawano nawet wino”.

 

 

Źródła: encyklopedia.pwn.pl / apologetyka.info /  christianapologeticsalliance.com  / str.org / evolutionnews.org / Roman Konik „W obronie Świętej Inkwizycji”.

 

Marcin Jendrzejczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(16)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie