W 50. rocznicę legalizacji aborcji w Wielkiej Brytanii, biskupi wezwali do zapewnienia na gruncie prawa godności nienarodzonych dzieci i rezygnacji z aborcji, a także do zachowania klauzuli sumienia personelu medycznego i innych pracowników służby zdrowia, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z uśmiercaniem dzieci poczętych.
Biskupi Anglii, Walii i Szkocji przypomnieli w 50. rocznicę legalizacji aborcji w większości Wielkiej Brytanii, że „decyzja kobiety o aborcji pociąga za sobą tragiczne konsekwencje dal innych.” Wezwali do modlitwy i postu w celu ochrony życia ludzkiego. Specjalny list z tej okazji podpisali m.in. kard. Vincent Nichols, przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii oraz bp. Filip Tataraglia, przewodniczący Konferencji Biskupów Szkocji.
Wesprzyj nas już teraz!
W 1967 r. w Wielkiej Brytanii zalegalizowano aborcję, zezwalając na uśmiercanie dzieci poczętych aż do 28 tygodnia ciąży, chociaż w 1990 r. ograniczono ją do 24 tygodnia. Brytyjki mogą uśmiercać dzieci w swoim łonie także po tym czasie, jeśli ciąża zagraża życiu matki, jej zdrowiu psychicznemu lub płód jest uszkodzony.
W owym czasie było to jedno z najbardziej liberalnych, czytaj krwawych praw aborcyjnych. Z czasem wprowadzono pewne ograniczenia, jak np. wymóg konsultacji dwóch lekarzy przed aborcją.
Zabijanie dzieci poczętych jest zabronione – poza kilkoma wyjątkami – w Irlandii Północnej.
Biskupi stwierdzili w 50. rocznicę przyjęcia ustawy aborcyjnej, że jest to dobra okazja do zastanowienia się nad „prawdą o godności ludzkiego życia, żywotności i potencjału dziecka w łonie matki”.
„Wyzwaniem stojącym przed naszym społeczeństwem jest odzyskanie zrozumienia niezmierzonego dobra każdego nienarodzonego dziecka i otoczenia jego życia jeszcze większym szacunkiem” – czytamy w oświadczeniu.
Od czasu przyjęcia ustawy w Wielkiej Brytanii przeprowadzono ponad 8,7 miliona aborcji, a co roku dokonuje się ich blisko 200 tysięcy.
Hierarchowie zauważyli, że coraz powszechniejsze staje się odwoływanie do „wolności wyboru” jako sposobu rozwiązywania dylematów i trudności, zależnie od emocjonalnego stanu zdrowia i bezpośrednich pragnień jednostek.
Dodali, że wybór każdej osoby musi uwzględniać szersze konsekwencje decyzji, która nieuchronnie ma głęboki wpływ na innych. „W przypadku aborcji – czytamy – decyzje i wybory muszą uznać obowiązek pielęgnowania życia ludzkiego i wspierania jego rozkwitu”.
Duchowni wskazali na istnienie „szczególnej sprzeczności” w prawie pozwalającym na zabicie nienarodzonego dziecka, u którego zdiagnozowano niepełnosprawność, w porównaniu z ochroną zapewnianą osobom niepełnosprawnym po urodzeniu.
„Przez ostatnie pięćdziesiąt lat byliśmy świadkami pogłębiania szacunku i zrozumienia społeczeństwa dla osób niepełnosprawnych, a ustawodawstwo pomagało osobom niepełnosprawnym w osiągnięciu satysfakcjonującego życia” – czytamy w oświadczeniu. „Mamy nadzieję, że większa refleksja i spójność w podejściu do nienarodzonych dzieci niepełnosprawnych doprowadzi do zmiany zrozumienia, poprzez zapewnienie im większej ochrony w ramach nowego prawodawstwa” – podkreślono.
Biskupi podziękowali za wysiłki tych, którzy walczą o zdrowie i życie dzieci w fazie prenatalnej, a także aptekarzom, którzy sprzeciwiają się sprzedawaniu środków poronnych.
Wezwali do ofiarowania modlitwy i postu w celu ochrony życia nienarodzonych, wymodlenia ustawy, która zabroni aborcji. Jednocześnie podkreślili, że władza nie może zmuszać medyków i aptekarzy do działań sprzecznych z ich prawidłowo ukształtowanym sumieniem.
List biskupów to odpowiedź na wezwanie władz – wbrew opinii większości członków – Królewskiego Kolegium Położników i Ginekologów oraz Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego do likwidacji wszelkich ograniczeń aborcji.
Źródło: cruxnow.com
AS