6 września 2012

Feministki plują na „kobietę sukcesu”

(Fot. johnyberg/sxc.hu)

Prawniczka, robi doktorat, ma własny program w popularnej telewizji, uniezależniła się od znanego męża – słowem ideał feministek. Okazało się, że to jednak za mało, by cieszyć atencją kobiet lewicy. Małgorzata Rozenek uważa bowiem, że powinna też sprzątać. I spotkała ją za to kara.


TVN emituje drugą serię programu „Perfekcyjna Pani Domu” – cieszącego się popularnością wśród pań programu o sprzątaniu i prowadzeniu domu. Prowadząca program Małgorzata Rozenek gościła niedawno w innej audycji tej stacji – w telewizji śniadaniowej. Przyznała, że „najgorzej ze sprzątaniem jest u młodych kobiet”, dodając, że „to wina feministek”, które wmówiły polskim dziewczynom, że sprzątanie nie pasuje do wizerunku nowoczesnej, młodej kobiety sukcesu.

Wesprzyj nas już teraz!

W sieci zawrzało. Lewicowe portale są oburzone, komentarze pod artykułami na ten temat aż kipią  niechęcią do kobiety, która powiedziała że… w domu powinno się sprzątać. Jeden z komentatorów liberalnego portalu Tomasza Lisa pisze: „jeśli komuś sie wydaje, że ostrzykanie sie kwasami i botoksami i poddanie sie walcowi stylistów unowocześnia również poglądy – to ma wyraźny dowód, że nie. Z przodu liceum w środku muzeum”. To akurat głos mężczyzny. Kobiety też zabrały głos – oto przykład delikatniejszego z nich: „Pani Rozenek chyba się za dużo Domestosa nawdychała”.

Doskonale zdajemy sobie sprawę, że luz jest dziś obowiązującym trendem. Że jakakolwiek odpowiedzialność – od punktualności po zachodzenie w ciążę i rodzenie dzieci – jest dziś uważana za przeżytek, z najzwyklejszą formą domowego obowiązku musi być tak samo. Poprzez wnikanie ideologii w życie prywatne i kulturę osobistą również dokonuje się wielka rewolucja.  Wypowiedź niefeministyczna w ustach „kobiety sukcesu” musi więc rodzić agresję, złość i irytację.

Nie zamierzam stawiać „Perfekcyjnej Pani Domu” za wzór kobiecości i zdrowego kobiecego myślenia. W tym samym programie Małgorzata Rozenek zasugerowała bowiem, że „praca kobiet w domu powinna być wynagradzana w równym stopniu co praca zawodowa”. Wpisała się tym samym w nurt jawnie feministyczny, żądający od państwa zapłaty za obowiązki domowe, takie jak wychowanie dzieci czy gotowanie obiadów.

Pani Rozenek musi jednak pamiętać o casusie Szymona Hołowni. Liberalne media będą tolerowały Panią tylko wówczas, jeżeli sto procent Pani wypowiedzi będzie wpisywała się w główny nurt. Każda wypowiedź niepasująca do „nowoczesnego stylu bycia” sprawi, że oberwie Pani od lewackich internautów i autorytetów. Nawet w tak błahej kwestii jak sprzątanie.

 

Krystian Kratiuk


Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie