11 sierpnia 2020

Starcia na ulicach Mińska. Głos zabrał szef amerykańskiej dyplomacji

(fot. Valery Sharifulin / TASS)

Podczas poniedziałkowych protestów w Mińsku zginął mężczyzna usiłujący odpalić ładunek wybuchowy, który eksplodował w jego rękach. O śmierci demonstranta poinformowało w poniedziałek wieczorem białoruskie MSW. Starcia na Białorusi przyciągnęły uwagę Stanów Zjednoczonych. – Wzywamy białoruski rząd do respektowania praw wszystkich Białorusinów to brania udziału w pokojowych zgromadzeniach, powstrzymania się od użycia siły i wypuszczenia niesłusznie zatrzymanych – napisał szef dyplomacji USA, Mike Pompeo.

 

Do zdarzenia doszło ok. godz. 23:00 w centrum Mińska, gdzie tłum usiłował zablokować ruch uliczny, tworząc prowizoryczne barykady. Na miejsce wysłano oddział specnazu, który przybył, by odblokować plac i rozproszyć tłum. Rzeczniczka białoruskiego MSW podała, że mężczyzna odniósł rany, które nieuchronnie spowodowały śmierć. Na miejscu trwa śledztwo odpowiednich służb badające przyczyny śmierci.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Od poniedziałku na Białorusi, głównie w Mińsku trwają protesty wobec wyników niedzielnych wyborów, w których blisko 80 proc. głosów zdobył obecny prezydent, Aleksandr Łukaszenka. Protesty przerodziły się w regularne starcia z policją, tłumy stawiają na ulicach prowizoryczne barykady. Oddziały policji przy pacyfikacji zbiegowiska używają granatów hukowych, strzelają gumowymi kulami, biją i zatrzymują demonstrantów. Pojawiają się także informacje o większej liczbie ofiar.

 

Kandydująca na urząd prezydenta Białorusi, Swietłana Cichanouska przebywa na Litwie.

 

Do niedzielnych wyborów odniósł się także szef amerykańskiej dyplomacji, Mike Pompeo. „Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone przebiegiem wyborów prezydenckich na Białorusi przeprowadzonych 9 sierpnia, które nie były ani wolne, ani uczciwe” – napisano w oświadczeniu.

 

„Wzywamy białoruski rząd do respektowania praw wszystkich Białorusinów to brania udziału w pokojowych zgromadzeniach, powstrzymania się od użycia siły i wypuszczenia niesłusznie zatrzymanych” – dodał Pompeo. Amerykański sekretarz stanu „głęboko potępia” także brutalne pacyfikacje protestujących, aresztowania członków opozycji, odcięcie dostępu do internetu i mediów.

 

Źródło: rmf24.pl / wpolityce.pl

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram