Rada Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych bez USA! Przedstawiciele amerykańskich władz oświadczyli, że nie chcą współpracować z organizacją, do której przynależą kraje „notorycznie łamiące prawa człowieka” i niekryjące swojej „niechęci do Izraela”.
Szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo powiedział, że „Rada Praw Człowieka ONZ jest fatalnym obrońcą praw człowieka”. Jego zdaniem organizacja to w rzeczywistości „ośrodek bezwstydnej hipokryzji”, który „ignoruje wiele przypadków łamania praw człowieka”. – Kraje łamiące te prawa zasiadają w samej radzie – oświadczył polityk, wskazując na Chiny, Kubę i Wenezuelę.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie amerykańskiego sekretarza Rada Praw Człowieka ONZ działa przez pryzmat „uprzedzeń do Izraela”. – Od czasu powstania rada wydała więcej rezolucji potępiających Izrael niż całą resztę świata – podkreślił Pompeo.
Z kolei amerykańska ambasador przy ONZ Nikki Haley powiedziała, że „Rada Praw Człowieka nie zasługuje na swoją nazwę”. – Zbyt długo Rada Praw Człowieka była obrońcą tych, którzy te prawa łamią i ściekiem politycznych uprzedzeń – powiedziała. Jej zdaniem organizacja kieruje się przede wszystkim „wrogością i chronicznymi uprzedzeniami wobec Izraela”.
Na koniec Haley oskarżyła Rosję, Chiny, Kubę i Egipt o atak na amerykańskie próby zreformowania Rady Praw Człowieka ONZ. Podkreśliła, że „Stany Zjednoczone będą orędownikiem praw człowieka, ale na innych forach”.
Źródło: polskieradio.pl
TK