22 sierpnia 2015

Symboliczny koniec sprawy pacyfikacji kopalni „Wujek”. Sądowe akta trafiły do IPN

(Fot. Jerzy Dudek / FOTORZEPA/FORUM)

Prawomocny wyrok, na mocy którego byli milicjanci z plutonu specjalnego ZOMO zostali uznani winnymi strzelania do górników i skazani na kary wiezienia zapadł w połowie 2008 roku. Na wymierzenie symbolicznych wręcz kar (dowódca plutonu – 6 lat więzienia, jego dwaj podwładni – 4 lata, a pozostałych 11 – 3,5 roku) potrzeba było ponad ćwierć wieku i 15 lat toczących się w sądach rozpraw. Sprawa została zamknięta, ale sądowe akta pozostaną świadkiem bezradności wymiaru sprawiedliwości w wolnej Polsce.

Jak poinformował Instytut Pamięci  Narodowej, który właśnie stał się dysponentem akt, otrzymane dokumenty zostaną opracowane i finalnie trafią do zasobów IPN. To oznacza, że akta sprawy będą udostępniane na takich samych zasadach jak pozostałe archiwalia Instytutu. Na prawo wglądu do akt mogą zatem liczyć sami poszkodowani, historycy, badacze, dziennikarze. Materiał jest całkiem pokaźny.

– Akta sprawy obejmują 102 tomy akt głównych oraz kilkadziesiąt tomów załączników i dowodów rzeczowych. W aktach sprawy znajdują się m.in. materiały Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gliwicach, która prowadziła w latach 1981–1982 śledztwo w sprawie poległych i rannych górników podczas pacyfikacji kopalń oraz inne dokumenty wytworzone przez organy milicji informujące o działaniach związanych z likwidację strajków na terenie protestujących kopalń – podkreśliła Monika Kobylańska, rzecznik katowickiego IPN.

Wesprzyj nas już teraz!

Dokumenty to cenny zbiór informacji na temat sprawy prowadzonej przeciwko funkcjonariuszom plutonu specjalnego ZOMO, którzy dokonali pacyfikacji kopalni „Wujek” i „Manifest Lipcowy” w grudniu 1981 roku. Dotąd akta o sygn. V K 198/03 znajdowały się w Sądzie Okręgowym w Katowicach, przed którym toczył się proces byłych zomowców.

Do pacyfikacji kopalni „Manifest Lipcowy” w Jastrzębiu Zdroju, która stała się preludium do krwawych wydarzeń na „Wujku” w Katowicach doszło na początku stanu wojennego. Od milicyjnych kul w Katowicach zginęło dziewięciu górników. Kilkudziesięciu innych pracowników obu kopalń odniosło ranny, także postrzałowe.

 

molik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram