7 stycznia 2019

Środkowoafrykański kardynał autorytetem moralnym w trwającej wiele lat wojnie gangów

(Fot. Pixabay)

W Republice Środkowoafrykańskiej – pogrążonej w wieloletnich walkach  zbrojnych gangów rywalizujących o dominację w państwie – jeden z najmłodszych kardynałów ks. Dieudonné Nzapalainga wyrasta na autorytet moralny. Duchowny przekonuje, że walka wewnętrzna nie ma charakteru wojny religijnej między chrześcijanami a muzułmanami, ale że celowo jest podsycana nienawiść religijna ze względów politycznych.

 

Była francuska kolonia Ubangi-Shari stała się Republiką Środkowoafrykańską po odzyskaniu niepodległości w 1960 roku. Po trzech burzliwych dziesięcioleciach złego rządzenia – głównie przez junty wojskowe – władze cywilne ustanowiono w 1993 roku, ale trwały jedynie dekadę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W marcu 2003 r. prezydent Ange-Felix Patasse został obalony w wyniku puczu wojskowego, przeprowadzonego przez generała Francois Bozize. Ten ustanowił rząd tymczasowy. Wybory zorganizowane w 2005 roku potwierdziły jego władzę. Boziza ponownie wybrano na prezydenta w 2011 roku, jednak – jak powszechnie uważa się – wybory zostały sfałszowane.

 

Rząd nigdy nie miał pełnej kontroli nad krajem i w 2012 r. kilka grup rebeliantów połączyło siły, a poprzez serię ataków przejęły wiele miast w północnej i środkowej części kraju. Rebelianci – niezadowoleni z rządów Bozize – uczestniczyli w rozmowach pokojowych na początku stycznia 2013 r., w wyniku których powstał rząd koalicyjny. Jednak już w marcu rząd się rozpadł i rebelianci przejęli stolicę, a prezydent uciekł z kraju.

 

Przywódca rebelii Michel Djotodia w następnym miesiącu ustanowił Krajową Radę Tymczasową, która w styczniu 2014 r. wybrała Catherine Samba-Panza na tymczasowego prezydenta. Wybory zakończone w marcu 2016 r. doprowadziły do władzy niezależnego kandydata Faustin-Archange Touadera. Nowy prezydent obiecał dążyć do zawarcia pokoju między z grupami zbrojnymi i przygotować program rozbrojenia, demobilizacji, reintegracji oraz repatriacji w celu ponownego włączenia zbrojnych grup do społeczeństwa.

 

Kraj liczący ponad 5,5 mln mieszkańców odnotowuje wysoki wskaźnik umieralności na AIDS i inne choroby, a także wskutek krwawych walk. Szerzy się prostytucja, niewolnictwo kobiet i dzieci zmuszanych do ciężkiej pracy  kopalniach diamentów. W republice mieszka po 25 proc. katolików i protestantów, 15 proc. wyznawców islamu i ponad 30 proc. osób, uznających lokalne religie.

 

Ks. Dieudonné Nzapalainga mianowany kardynałem w 2016 r., uczestnik Synodu Młodych przekonuje, że  obecnie trwają przegrupowania gangów, które rywalizują o przestrzeń. Im więcej terytorium będą kontrolować, tym więcej ministerstw i pieniędzy będą mogli się domagać.

 

Duchowny, który udzielił wywiadu francuskiej gazecie „Le Monde” mówił: „Przybywają najemnicy i przekupuje się ich diamentami, złotem i bydłem – cokolwiek można złupić… Jesteśmy teraz newralgicznym miejscem w regionie i obawiam się, że wkrótce staniemy się jego śmietnikiem. Wszystkie jego odrzuty szukają tu schronienia przed rozpoczęciem ataków”.

 

51-letni kardynał ostro zareagował na ostatnie okrucieństwo, jakiego rebelianci mieli się dopuścić w listopadzie ub. r., w wyniku którego – przy bezczynności rządu i misji ONZ – zmasakrowali dwóch starszych księży i ​​co najmniej 86 cywilów. Obóz, w pobliżu katolickiej katedry w Alindao, w którym przebywało 26 tysięcy przesiedleńców, został zrównany z ziemią i spalony. Sam atak – zdaniem hierarchy – był zaplanowany. To była tylko jedna z wielu ostatnich napaści na miejsca katolickie, łącznie z zamachami na kościoły w miastach takich jak Bangassou, Mokoyo i Bambari, a także w stolicy, Bangui, gdzie zamach na kościół Matki Bożej Fatimskiej w maju ub. roku spowodował śmierć 24 katolików, a 170 zostało rannych.

 

Republika Środkowoafrykańska jest jednym z najbiedniejszych krajów. Ponad 60 proc. społeczeństwa żyje poniżej progu ubóstwa, mimo – a może właśnie dlatego – że znajdują się tutaj duże zasoby diamentów. Podobnie jest w Kongo,  

 

Kraj nękany jest głownie przez przemoc gangów z udziałem resztek Armii Oporu Pana, zdominowanej przez muzułmanów, która na krótko przejęła władzę w 2013 r., oraz ruch Anty-balaka.

 

Stając się najmłodszym kardynałem świata w listopadzie 2016 r., Nzapalainga wyrósł na główny autorytet moralny w państwie, koordynując swoje wysiłki z muzułmańskim imamem Oumar Kobine Layama i innymi liderami religijnymi, starając się przywrócić pokój.

 

Duchowny zdecydowanie sprzeciwił się proponowanej amnestii dla podejrzanych o zbrodnie wojenne. Skrytykował także bezczynność ponad 13,5 tys. żołnierzy misji ONZ – MINUSCA, którzy stacjonują w kraju od 2014 r. Jak zauważył kardynał, ich zadaniem było powstrzymanie przemocy i zapewnienie stabilności w regionie, a nie zrobili absolutnie nic.

 

Ostatnio biskupi Republiki Środkowoafrykańskiej wezwali rząd prezydenta Faustina-Archange Touadery do „skoordynowania działań” z MINUSCA. Jednocześnie wyrazili rozczarowanie, że ci, którzy mają obowiązek interweniować i powstrzymać zbrodnie przeciwko ludzkości, pozwalają, by miały one miejsce. Wezwali także katolików do zbojkotowania świąt narodowych.  

 

Rząd ostrzegł kapłanów, by nie zachęcali do „destabilizacji demokracji”. Misja ONZ odrzuciła oskarżenia o współudział w zbrodniach, uznając, że to „szkodliwe i niezwykle poważne” zarzuty.

 

Zdaniem kardynała, siły ONZ pozostały nieaktywne podczas ataku w Alindao. Nie doszło do ani „jednego wystrzału”, a administratorzy rządowi pozostawieni byli „bez opieki i ochrony”, przez co prowincje Republiki Środkowoafrykańskiej wpadły w ręce buntowników. Duchowny domaga się międzynarodowego śledztwa w sprawie tej bezczynności.

 

Podobnie jak inni, wyraził też żal, że bardzo chwalona przez papieża wizyta trzy lata temu nie pomogła, by powstrzymać kraj przed chaosem. „Ale nadal nie damy się zwieść ukrytej agendzie” – obiecał w rozmowie z „Le Monde”. Hierarcha zapowiedział, że podczas gdy inni umywają ręce, sami Afrykańczycy znajdą polityczne rozwiązanie konfliktu i będzie ono osiągnięte dzięki dialogowi oraz poświęceniu.

 

Źródło: catholicherald.co.uk, cia.gov

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram