4 stycznia 2013

Rok 2012 r. mimo wszystkich trudności miał też swój pozytywny akcent. W Stanach Zjednoczonych ustanowiono wówczas niemal najwięcej antyaborcyjnych przepisów od czasu sprawy Roe vs Wade w 1973 r. Więcej praw antyaborcyjnych uchwalono tylko w 2011 r. To duży sukces amerykańskiego ruchu pro-life, który w pewnym stopniu równoważy przegraną Romney’a w wyborach prezydenckich.


Wbrew lewicowo-liberalnym mediom, rok 2012 nie był dla amerykańskich obrońców życia stracony. Ustanowiono wiele rozmaitych przepisów chroniących życie. Obejmują kwestie takie jak m.in. konieczność zawiadomienia rodziców o chęci przeprowadzenia aborcji, zakaz zabijania dzieci w późnym okresie ciąży, a także wstrzymanie dotacji dla biznesu aborcyjnego (zwłaszcza dla Planned Parenthood).

Wesprzyj nas już teraz!

Jak podaje portal lifesitenews.com, wzrost liczby anty-aborcyjnego ustawodawstwa dostrzegł także zajmujący się badaniami rynku Guttmacher Institute. Członkowie powiązanej z aborcjonistami z Planned Parenthood instytucji ubolewają w swoim sprawozdaniu nad tym faktem. „W ciągu roku w 42 stanach i w Dystrykcie Kolumbia uchwalono 122 przepisy dotyczące zdrowia reprodukcyjnego i praw reprodukcyjnych. Jedna trzecia tych nowych przepisów, a więc 43 prawa w 19 stanach miała na celu ograniczenie dostępu do usług aborcyjnych. Jest to mniej, niż w 2011 r. (gdy uchwalono rekordową ilość 92 praw antyaborcyjnych), jednak więcej niż w poprzednich latach” – czytamy w raporcie instytutu.

Jednocześnie, jak zauważa Instytut, w żadnym stanie nie uchwalono prawa promującego aborcję. Ponadto „24 z 43 nowych ograniczeń aborcji zostało ustanowionych w zaledwie sześciu stanach. Na czele jest Arizona z siedmioma tego typu aktami prawnymi, następnie Kansas, Luizjana, Oklahoma, Południowa Dakota i Winsconsin, które to stany uchwaliły co najmniej trzy antyaborcyjne prawa” – podaje raport Guttmacher Institute. Autorzy zauważają, że ograniczenia aborcji przybrały rozmaite formy, nie zawsze związane z bezpośrednimi zakazami. W niektórych stanach sprowadzały się do obowiązku przejścia przez kobiety badań USG przed wydaniem zgody na aborcję. W Luizianie i Oklahomie wymagały od matek usłyszenia tętna dziecka przed podjęciem ostatecznej decyzji o przerwaniu ciąży. Z kolei w Arizonie, Michigan i Virginii zatwierdzono surowsze przepisy dotyczące bezpieczeństwa w klinikach aborcyjnych. Mogą one spowodować konieczność zamknięcia klinik, które nie spełniają wymogów.

Ponadto w czterech stanach uchwalono przepisy zabraniające pokrywania kosztów aborcji przy ubezpieczeniach zdrowotnych ustanowionych na mocy obamowskiego planu Affordable Care ustanowionego w 2010 r. W Alabamie, Południowej Karolinie i Wisconsin umożliwiono finansowanie aborcji z tego programu wyłącznie w przypadku zagrożenia życia, gwałtu bądź kazirodztwa. Z kolei  parlament stanu Missouri odrzucił weto gubernatora stanu Jay’a Nixona w sprawie Mandatu HHS. Dzięki temu pracodawcy mają prawo odmówić finansowania pracownikom ubezpieczeń pokrywających koszty aborcji.

Co więcej, jak zauważa Gutmacher w ubiegłym roku w trzech stanach wprowadzono ograniczenia dotyczące niektórych metod aborcji. W Południowej Dakocie i Arizonie uchwalono przepisy związane z poradnictwem aborcyjnym. Z kolei w dwóch innych stanach ustanowiono prawa dotyczące nieletnich matek. Uzależniają one łatwość uzyskania zgody na przerwanie ciąży od poparcia tej decyzji przez rodziców dziewcząt.

Źródło: lifesitenews.com

Marcin Jendrzejczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 057 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram