Środowe spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych przyniosło wiele wzajemnych, ogólnych pochwał i deklaracji współpracy w kluczowych dziedzinach bezpieczeństwa i gospodarki. Jednym z nielicznych konkretów była zapowiedź wspólnej budowy elektrowni atomowej na terenie naszego kraju.
Wspólna konferencja prasowa Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy w Ogrodzie Różanym rozpoczęła się przed godziną 22:00 naszego czasu. Gospodarz na wstępie wygłosił komplementy pod adresem Polski i życzył naszemu prezydentowi zwycięstwa w wyścigu o kolejną kadencję. – Głęboko wierzę że w nadchodzących wyborach odniesie sukces – powiedział Trump o polskim gościu. Wspomniał wizytę w Warszawie 3 lata temu i walkę obydwu państw przeciwko nazizmowi i komunizmowi.
Wesprzyj nas już teraz!
Mówiąc o współpracy obronnej amerykański prezydent kolejny raz pochwalił Polskę za wnoszenie wkładu w wysokości 2 procent PKB do wspólnego funduszu NATO. Gratulował zaangażowania w ochronę granic i podkreślił zwolnienie obywateli RP z wiz wjazdowych do Stanów Zjednoczonych. Wymienił długoterminowy kontrakt na dostawy gazu LNG.
– Pracujemy nad umową dotyczącą rozwoju elektrowni jądrowej w Polsce – powiedział. Pogratulował też gościowi przywództwa w inicjatywie Trójmorza, która uwolni kraje Europy Środkowej od „ryzyka wymuszeń z zagranicy” w dziedzinie energetyki – w domyśle ze strony Rosji.
Z kolei prezydent RP podziękował za zaproszenie do złożenia pierwszej wizyty w Białym Domu po przerwie związanej z epidemią. Wymienił też zakresy współpracy obydwu państw: energetykę (rozbudowa gazoportu w Świnoujściu, planowana budowa kolejnego gazoportu w Gdańsku); medycynę (lek i szczepionka przeciwko COVID-19).
– W najbliższym czasie zostanie podpisana umowa międzyrządowa umożliwiająca projektowanie elektrowni nuklearnej w naszym kraju – zapowiedział Andrzej Duda.
Prezydent Polski mówił też o wzmocnieniu bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, czyli m.in. Polski. Pochwalił zapowiedziane inwestycje nad Wisłą koncernów Microsoft (1 miliard dolarów) i Google (2 miliardy) w centra przetwarzania danych oraz innych nowoczesnych technologii informatycznych.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy prezydenci mówili o spodziewanym, lecz jeszcze nie przesądzonym w szczegółach przeniesieniu części kontyngentu amerykańskiego do Polski. Trump wytknął Berlinowi zaległości w składkach na fundusz Paktu Północnoatlantyckiego oraz zasilanie Rosji wielkimi kwotami za surowce energetyczne. Odnośnie wojsk USA wyraźnie podkreślił, że Polska zapłaci za zwiększenie ich obecności nad Wisłą. Wszystko zatem wskazuje, że obie strony nie doszły do porozumienia dotyczącego warunków transferu wojskowego US Army na obszar naszego państwa.
Źródło: Polsat News
RoM
