1 marca 2017

Specminister od obrony terytorialnej. Resort zasilił miłośnik Kresów i Żołnierzy Wyklętych

Poseł Michał Dworczyk, zajmujący się głównie sprawami Polaków na Wschodzie, objął stanowisko wiceministra obrony narodowej. Jego zadaniem ma być budowa Wojsk Obrony Terytorialnej – twierdzi „Rzeczpospolita”. Nowa formacja ma odwoływać się do tradycji „Żołnierzy Wyklętych”. Ta tematyka posłowi także nie jest obca.

 

Michał Dworczyk poseł PiS, zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komisji Łączności z Polakami za Granicą, a od kilku miesięcy jest członkiem sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Teraz parlamentarzysta trafił do resortu obrony narodowej, w którym ma trzymać pieczę nad budową Wojsk Obrony Terytorialnej (w randze sekretarza stanu).

Wesprzyj nas już teraz!

 

Michał Dworczyk dotąd w Sejmie zajmował się głównie sprawami Polaków przebywających za granicą, głównie na Wschodzie. Pracował nad zmianami ustawy o Karcie Polaka, nad wprowadzeniem nowego odznaczenia „Krzyża Wschodniego”, którym honorowane są osoby, które w latach 1937–1959 wspierały Polaków na Kresach I i II Rzeczypospolitej. Wcześniej m.in. organizował projekty edukacyjno-historyczne dotyczące poszukiwania miejsc pochówków żołnierzy poległych w 1939 roku w okolicach Lwowa oraz był współorganizatorem biegu „Tropem Wilczym”. To doświadczenie może być przydatne w pracy z formacją, która ma odwoływać się do tradycji Żołnierzy Wyklętych.

 

Organizacja WOT nabiera tempa. Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki zapewnił, że nowa formacja w co najmniej w 95 proc. zostanie uzbrojona w sprzęt produkowany w Polsce. To spore wyzwanie, ale opłacalne. – Opłaca się z punktu widzenia gospodarki inwestować w obronę terytorialną, bo to będą pieniądze, które później wrócą do budżetu w postaci podatków, danin pośrednich – dodał Kownacki.

 

Wiceminister zaznaczył też, że w „planie Morawieckiego” przewidziano do 2020 roku zwiększenie wydatków na obronę do 2,2 proc. PKB, a do 2030 roku – do 2,5 proc. PKB. Jak zauważył, przy wzroście wydatków na obronność Rosji do 3 proc. PKB, było to „rzeczywiste minimum, które pozwoliłoby na zwiększenie polskiej armii do 150-200 tys.”.

 

Źródło: „Rzeczpospolita”, rmf24.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram