19 sierpnia 2020

Prawda o aborcji niewygodna dla krakowskiego radnego. Sprawa trafi do sądu?

Krakowski radny Łukasz Wantuch doprowadził do ocenzurowania wiszącego przy ruchliwej arterii miejskiej dużego plakatu antyaborcyjnego. Bawer Aondo-Akaa, inicjator bilbordowej akcji w obronie życia, nie odpuszcza i zapowiada oddanie sprawy w ręce prawników.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Musiałem podjąć potężne ryzyko, żeby doprowadzić do usunięcia zdjęcia abortowanego płodu z przestrzenni publicznej – stwierdził radny Łukasz Wantuch.

 

Ryzyko polega na tym, że zamach na antyaborcyjny plakat był – jak wszystko na to wskazuje – bezprawny. Krakowski obrońca życia zapowiada pozew sądowy przeciwko członkowi rady miasta.

 

Plakat zawisł w maju przy alei 29 Listopada. Samorządowiec skłonił właściciela nośnika reklamowego do zgody na zamalowanie fotografii zabitego dziecka. Twierdzi, że nie chodziło mu o antyaborcyjną wymowę, lecz o formę plakatu. Łukasz Wantuch chce iść dalej i wywierać presję na firmach oferujących wielkopowierzchniową reklamę, by nie zgadzały się na wywieszanie podobnych zdjęć. Miasto miałoby zapewniać im prawną ochronę przeciwko roszczeniom zleceniodawców.

 

Na akcję zareagował także Bawer Aondo-Akaa. Krakowski obrońca życia najpierw zaprosił Wantucha na rozmowę. W mediach społecznościowych wyjaśnił swą motywację w prezentowaniu takich a nie innych plakatów pro-life.

 

„Kampanię antyaborcyjną prowadzimy od lat, ponieważ aborcja w świetle nauki, a także w świetle polskiego prawodawstwa jest odebraniem życia nienarodzonemu dziecku. Natomiast bardzo niska jest społeczna świadomość tego faktu. Dlatego upominamy się o prawo do życia tych, którzy sami nie mogą jeszcze wołać o swoje prawa” – napisał na Facebooku.

 

„Sądy w całej Polsce wielokrotnie podkreślały, że prawem kampanii społecznej jest być drastyczną, wywołującą poruszenie. Sądy także wielokrotnie uniewinniały mnie oraz innych działaczy od zarzutu wywoływania publicznego zgorszenia, podkreślając, że wywieszenie bilboardów nie narusza obowiązującego prawa. Chętnie udostępnię Panu te wyroki. Jest ich naprawdę bardzo wiele…” – podkreślił Aondo-Akaa.

 

Radny zgodził się na spotkanie, lecz nie czekał, aż dojdzie ono do skutku i… doprowadził do ocenzurowania plakatu. Ponadto właściciel nośnika zadeklarował, że więcej nie zgodzi się na pokazywanie dramatycznych skutków zabijania nienarodzonych.

 

W odpowiedzi współpracownik Fundacji Pro – Prawo do Życia zarzucił Wantuchowi łamanie Konstytucji. Sprawa zapewne skończy się w sądzie, gdyż Bawer Aondo-Akaa poprosi o jej prowadzenie prawników z Ordo Iuris. 

 

 

Źródła: lovekrakow.pl, Facebook

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram