Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zapewnił na antenie Polskiego Radia 24, że odwołanie łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego nie miało żadnego związku z jego poglądami na temat ideologii LGBT. – Fakty były takie, że już kilka miesięcy temu miałem sygnały mówiące o tym, że powinna nastąpić zmiana na stanowisku kuratora w Łodzi – mówił.
Dariusz Piontkowski poinformował, że to wojewoda łódzki zwrócił się z formalnym wnioskiem o odwołanie Grzegorza Wierzchowskiego. – Znacznie wcześniej go zapowiadał. Ja ten wniosek zaakceptowałem i nie miało to żadnego związku, jeszcze raz powtórzę, z poglądami kuratora łódzkiego na temat LGBT i jego ostatnimi publicznymi wypowiedziami na ten temat – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef MEN przekonywał, że odwołanie kuratora miało podstawy merytoryczne i wynikało z oceny tego, jak sprawował on funkcję i jak współpracował z innymi instytucjami, m.in. z wojewodą.
Piontkowski zapewnił również, że stanowisko rządu w sprawie „obrony polskich szkół przed propagandą środowisk lewicowych” nie zmieniło się i nadal jest realizowane. Dodał, że „rodzice mają prawo do tego, aby szkoła była miejscem bezpiecznym nie tylko pod względem zdrowotnym, ale także ideologicznym i muszą mieć pewność, że dzieci będą tam stykały się z takimi poglądami, jakie mają w domach, a nie że ktoś będzie narzucał jakieś swoje poglądy”.
Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został odwołany ze stanowiska przez ministra edukacji na wniosek wojewody łódzkiego. Wojewoda zapewnił, że nie ma to związku ze słowami kuratora na temat LGBT.
Wypowiedź Grzegorza Wierzchowskiego o LGBT dla Telewizji Trwam zacytował dziennik „Rzeczpospolita”. – Jest to wirus dehumanizacji społeczeństwa, dehumanizacji młodych ludzi i odebrania im wartości. Jedyną naczelną wartością jest pokazanie, że nie ma żadnych zasad i wartości – mówił Wierzchowski na antenie Telewizji Trwam.
Źródło: Polskie Radio 24
TK