Liczba oficjalnie zarejestrowanych przypadków zabicia dzieci nienarodzonych na Słowacji spadła w ciągu roku o 4 procent. Niemal co dziesiąty taki zbrodniczy akt dotyczy kobiet, które nie są obywatelkami tego państwa.
Wesprzyj nas już teraz!
W ubiegłym roku w placówkach medycznych u naszego południowego sąsiada wykonano 15 274 tzw. aborcji. To o 655 mniej niż w 2017 roku. Dla zobrazowania skali problemu w tym zaledwie 5,5-milionowym państwie, śmierć kilkunastu tysięcy dzieci można porównać do zniknięcia w skali roku miasta wielkości mniej więcej Kieżmarku, Lewoczy albo Lubowli.
Spośród całej liczby legalnych aborcji wykonanych na Słowacji aż 1 350 przypadków dotyczyło kobiet, które nie mają stałego zameldowania w tym kraju. Oznacza to, że niemal co dziesiąty zabieg pozbawienia życia dzieci nienarodzonych wykonywany był u obywatelek innych państw.
Problem zabijania dzieci poczętych dotyka najczęściej kobiet w przedziale wiekowym 25-29 lat. W tej grupie wiekowej na tzw. aborcję decyduje się 6,9 na 1 tysiąc matek. Według danych słowackiego Narodowego Centrum Informacji Zdrowotnej, w 1997 roku w tej grupie wiekowej tragicznego wyboru dokonywało ponad 25 kobiet na tysiąc. Rosnąca świadomość wartości życia przyczyniła się więc do prawie czterokrotnego spadku plagi aborcyjnej w ciągu 22 lat objętych statystyką.
Źródło: Národné Centrum Zdravotníckych Informácií
JB