Rakiety Iskander, pociski manewrujące Kalibr oraz pociski hiperdźwiękowe Kinżał – to tylko niektóre z rodzajów broni, jakich może użyć Rosja przeciwko ewentualnej bazie wojskowej USA na terenie Polski – ocenia rosyjska „Niezawisimaja Gazieta”.
Informacje o ewentualnym powstaniu na terytorium Polski „Fort Trump” wywołała spore poruszenie wśród rosyjskich polityków i wojskowych, którzy dali wyraźnie do zrozumienia, że w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego między Moskwą a Waszyngtonem to właśnie baza USA w Polsce będzie pierwszym celem, który zostanie „zneutralizowany”. – Wykorzystywane będzie nasze lotnictwo uzbrojone w pociski hiperdźwiękowe Kinżał, a także bomby i pociski z ładunkami termobarycznymi, mającymi znaczną siłę niszczenia, porównywalną z taktyczną bronią jądrową – powiedział w rozmowie z „NG” generał Jurij Nietkaczew.
Wesprzyj nas już teraz!
„NG” podała również, że „temat powstawania w Polsce stałej bazy wojskowej USA, która otrzymała roboczą nazwę Fort Trump, był aktywnie omawiany w kuluarach sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ”. W ocenie dziennika „Fort Trump wkrótce może stać się rzeczywistością”, co „pośrednio potwierdza projekt budżetu USA na 2019 r” i dlatego Rosja musi odpowiednio zareagować.
„W czasie, gdy (prezydent Polski Andrzej – red.) Duda występował w ONZ, Izba Reprezentantów Kongresu USA rozpatrzyła i w zasadzie zaakceptowała zapisy budżetu Pentagonu na przyszły rok, w którym przewidziano w niektórych punktach zwiększenie pomocy wojskowej dla krajów NATO i wielu krajów WNP. (…) Polsce w ramach amerykańskiej Europejskiej Inicjatywy Powstrzymywania na 2019 rok przydzielono 144 mln dolarów” – zauważyła gazeta.
„NG” zacytowała również wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych Rosji Aleksandra Gruszki, który zapowiedział, że w razie rozmieszczenia bazy USA w Polsce Moskwa „będzie zmuszona” do podjęcia „dodatkowych środków ostrożności” o charakterze wojskowo-technicznym.
Źródło: tvp.info
TK