Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał na 12 lat pozbawienia wolności Laasada A., mężczyznę oskarżonego o zabójstwo 21-letniego Polaka z Ełku. Tunezyjczyk dokonał zabójstwa w pobliżu baru z kebabem. Tragiczne zdarzenie wywołało wielkie antyimigranckie protesty, podczas których interweniowała policja.
Suwalska prokuratura okręgowa zarzuciła Tunezyjczykowi Lassadowi A., że – używając noża i narażając tym samym 21-letniego Daniela R. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia – wziął udział w bójce i działając umyślnie, z zamiarem bezpośrednim pozbawienia chłopaka życia, zadał mu śmiertelny cios nożem w klatkę piersiową. Sąd zdecydował się skazać sprawcę na 12 lat pozbawienia wolności.
Wesprzyj nas już teraz!
Jako oskarżyciele posiłkowi w procesie występowały matka i siostra 21-letniego Daniela R. Obie zgłosiły wniosek o zadośćuczynienie finansowe od Tunezyjczyka. Matka domagała się w nim 50 tys. zł, natomiast siostra 20 tys. zł. Sąd przychylił się do wniosku i przyznał rodzinie chłopaka zadośćuczynienie w wysokości łącznie 70 tys. zł, które w całości będzie musiał pokryć Lassad A.
Sprawa dotyczy głośnych wydarzeń, które miały miejsce w noc sylwestrową 2016 roku w Ełku. Z lokalu gastronomicznego, prowadzonego przez cudzoziemców wyznania muzułmańskiego, wybiegł 21-letni Daniel, zabierając stamtąd dwie butelki napojów. W pościg za młodzieńcem ruszyły dwie osoby z baru – kucharz pochodzący z Tunezji oraz właściciel, który ma pochodzenie algierskie. Algierczyk szarpał i przytrzymywał 21-latka, a Tunezyjczyk zadał chłopakowi ciosy nożem, które okazały się śmiertelne.
Po śmierci 21-latka w Ełku wybuchły zamieszki, doszło do zatrzymań w sumie 36 osób. podejrzanych m.in. o rzucanie kamieniami w policyjne radiowozy i funkcjonariuszy. Zatrzymani zniszczyli również bar z kebabem, który dziś jest już zamknięty.
W związku z tragicznymi wydarzeniami przed ełckim barem, toczył się jeszcze inny proces. Rok temu Sąd Rejonowy w Ełku skazał właściciela baru Algierczyka – Abdiego L. na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za udział w bójce i nieudzielenie pomocy zaatakowanemu nożem Danielowi R.Skazany musi także zapłacić w sumie 10 tys. zł rodzinie zabitego Polaka – jego matce i siostrze, które w procesie miały status oskarżycieli posiłkowych.
Adam Białous
WMa
