20 sierpnia 2014

Śladami „Łupaszki”

W Rajdzie może wziąć udział osoba zainteresowana historią i tradycją Żołnierzy Wyklętych. Po drugie otwarta na trudy życia w terenie, nie bojąca się przemarszów, pragnąca poznać miejsca historyczne, posiadająca poczucie humoru – mówi dla portalu PCh24.pl Bogusław Łabędzki, organizator Podlaskiego Rajdu Śladami Żołnierzy 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej.


Jak zrodził się pomysł na Podlaski Rajd Śladami Żołnierzy 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej?

Wesprzyj nas już teraz!

Kiedy dzięki Fundacji Pamiętamy odsłanialiśmy w Narewce pomnik poświęcony Danusi Siedzikównie ps. „Inka” padło pytanie i fundatorów i ks. Grzegorza Kułakowskiego, proboszcza z Narewki: Co dalej? Co teraz z tym zrobicie? Jak ożywicie to miejsce? I z tego pytania powstało przekonanie, że trzeba tę historię wynieść poza parkan kościoła. W tym samym czasie wakacje spędzał w Hajnówce por. Zygmunt Błażejewicz ps. „Zygmunt” – dowódca 1 szwadronu 5. Wileńskiej Brygady. Kolejne dni z nim spędzone, wyjazdy w teren, opowieści sprawiły, że powstała też potrzeba utrwalenia jego historii z okresu pobytu na Podlasiu. Ówcześni znajomi, a obecnie przyjaciele z Pomorza, organizowali już w tamtym czasie swoje Rajdy (w tym roku była to już XII edycja) i zaproponowali współpracę. Jej owocem jest Rajd Podlaski. Takie młodsze rodzeństwo. W trochę odwrotnej kolejności niż to miało miejsce w rzeczywistości historycznej, bo wówczas mjr „Łupaszka” przeniósł się z Podlasia na Pomorze, ale pamiętamy o tej ciągłości.

 

Kiedy miał miejsce pierwszy Rajd? Ile osób w nim uczestniczyło? Czy frekwencja wzrastała podczas kolejnych przemarszów?

Zanim zafunkcjonował rajd w obecnej formie, prowadziliśmy zajęcia terenowe oparte na historii żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady dla uczniów Technikum Leśnego w Białowieży. Była tam wtedy spora grupa, około trzydziestu osób zainteresowanych taką aktywnością. Nocne przemarsze przez Puszczę Białowieską, ćwiczenia w ramach gry terenowej itp. To był okres sprawdzania w terenie czy podołamy. Dzięki temu w roku 2009 doszło do zorganizowania pierwszego Rajdu. Brało w nim udział około sześćdziesięciu osób plus tak zwany sztab, złożony przeważnie z gości oraz przedstawicieli Stowarzyszenia Historycznego im. 5. Wileńskiej Brygady z Sopotu i Trójmiejska Grupa Rekonstrukcji Historycznych. W następnych latach ilość uczestników wzrastała, ale wróciliśmy do pierwotnej liczby, ponieważ takie są nasze możliwości organizacyjne.

 

Przez jakie miejscowości przechodzi Rajd? W jaki sposób są one związane z historią Brygady?

Każdego roku staramy się pokonywać inna trasę. Oczywiście mamy ulubione miejsca. Tak jest szczególnie na Podlasiu „po drugiej stronie Nurca”, w okolicach Ciechanowca, Dziadkowic, Bociek, Brańska, Rudki, ale w tym roku wybraliśmy tylko teren Puszczy Białowieskiej. Trudnej dla Żołnierzy Podziemia sprzed siedemdziesięciu lat i dzisiaj także wymagający ożywienia, czy użyźnienia historycznego.

 

Zaczynamy od Białowieży i od przypomnienia, że bez II RP, bez jej wartości, bez tamtego sposobu wychowywania dzieci i młodzieży nie byłoby później Pokolenia Kolumbów. Podkreślamy też wartość ówczesnej służby cywilnej. Jej fragmenty są ciągle pielęgnowane w Lasach Państwowych stworzonych dziewięćdziesiąt lat temu przez Pana Adama Loreta – człowieka zasługującego na odrębny wątek. Stąd nasze nawiązywanie do tego, co jeszcze żywe ze spadku po dwudziestoleciu międzywojennym.

 

Następnie trafimy do Topiła – miejsca bitwy 1 szwadronu 5. Wileńskiej z końca maja 1945 roku, Czerlonka i Budy, które  gościnnie przyjmowały Żołnierzy mjr. „Łupaszki”, ale też miejsce akcji zbrojnych, Podborowisko, gdzie po dziś leżą w nieznanym miejscu Żołnierze z Grupy Konusa polegli w walce z NKWD w czerwcu 1945 roku, Kapitańszczyzna – miejsce postoju 4 szwadronu, Guszczewina, Olchówka oraz Narewka – związane z życiorysem Danki Siedzikówny. I na zakończenie Kituryki – miejscowość i okolica związana z pobytem cofających się z Wileńszczyzny oddziałów Armii Krajowej.

 

Kto może uczestniczyć w Rajdzie?

Pierwszy warunek to osoba zainteresowana historią i tradycją Żołnierzy Wyklętych. Po drugie otwarta na trudy życia w terenie, nie bojąca się przemarszów, otwarta na współzawodnictwo między szwadronami, pragnąca poznać miejsca historyczne, posiadająca poczucie humoru. Resztą potrafimy dostosować do warunków.

 

Media co jakiś czas podnoszą zarzuty, na przykład wobec kpt. Romualda Rajsa ps. „Bury”, dotyczące dokonywanych jakoby zbrodni na bezbronnej ludności. Jak zatem do spraw upamiętniania Żołnierzy Wyklętych odnosi się miejscowa ludność?

Pierwsza sprawa to media. A te nie tyle podnoszą zarzuty co jakiś czas, ale raczej stosują tę samą narrację od siedemdziesięciu lat. Zmieniają się jedynie autorzy tekstów oraz prokuratorzy.

 

Obecnie obowiązującym wyrokiem w sprawie kpt. Romualda Rajsa jest wyrok rehabilitujący i jeśli ktokolwiek chce z nim dyskutować, to proponuję drogę sądową. Natomiast popularyzowana opinia prawna prokuratora Olszewskiego jest jedynie… opinią prawną i tak proponuję ją traktować.

 

Natomiast jeżeli chodzi o stosunek ludności zamieszkującej teren Puszczy Białowieskiej do Żołnierzy Wyklętych, jest on odzwierciedleniem poziomu ogólnopolskiego. Czasami działacze organizacji mniejszościowych próbują tym tematem rozgrywać własną politykę, ale to stymuluje tylko do intensywniejszego działania na rzecz upamiętnienia naszych Bohaterów.

 

Jest Pan przewodniczącym Stowarzyszenia Historycznego im. Danuty Siedzikówny ps. „Inka”, które organizuje Rajd. Dlaczego ta postać została wybrana na patronkę Waszego Stowarzyszenia?

Patronka czy patron to muszą być postaci czytelne i bliskie. Jasna postawa Danusi, związek miejsca naszego działania z jej urodzeniem, tłumaczy to chyba najlepiej. Głównym celem powołania Stowarzyszenia do istnienia była działalność edukacyjno-wychowawcza i mając pod bokiem taki prosty „program wychowawczy”, który zostawili nam Siedzikowie jako rodzina, postanowiliśmy z niego skorzystać.

 

Co to za program wychowawczy?

Słowa Danusi: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.

 

Czy w tegorocznym Rajdzie można będzie spotkać żyjących jeszcze żołnierzy „Łupaszki”?

Każdego roku patronują nam organizacje kombatanckie. I Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej i Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, stąd obecność tego środowiska jest oczywista. Natomiast spośród żyjących jeszcze Żołnierzy Pana Majora będzie na pewno por. Józef Bandzo ps. „Jastrząb”. Por. „Zygmunt” jak zwykle przyśle zapewne swoje pisemne pozdrowienia ze Stanów Zjednoczonych.

 

Kiedy zaczyna się Rajd? Ile dni będzie trwał?

W tym roku zaczynamy 24 sierpnia w Białowieży. Marsz zajmie nam czas do 28 sierpnia. W rocznicę śmierci „Inki” spotkamy się na Eucharystii sprawowanej w Narewce i zakończymy Rajd wspólnym ogniskiem.

 

Czy może Pan zdradzić, jakie niespodzianki mogą czekać na uczestników tegorocznego Rajdu?

Rajd od samego początku ma charakter bardzo dynamiczny. Przemieszczanie się z miejsca na miejsce, ćwiczenie zasad konspiracyjnego zachowania w terenie, wykorzystanie wiedzy z zakresu pomocy medycznej, ćwiczenie umiejętności strzeleckich czy rzutu granatem itd. Co do szczegółów to nie chcemy ich zdradzać przed czasem. Podobnie zachowujemy w tajemnicy dokładny przebieg tras. W tym roku będziemy chcieli nawiązać do konkursowych działań Instytutu pamięci Narodowej, w ramach współpracy z Muzeum Wojska w Białymstoku będziemy mogli obejrzeć ich ekspozycję w terenie historycznym. Wprowadzamy też nowinki organizacyjne, stawiając na większą samodzielność uczestników.

 

Gdzie mogą się zgłosić osoby, które po przeczytaniu tej rozmowy zechcą wziąć udział w tegorocznym Rajdzie?

Informacji o Rajdzie najlepiej szukać na stronie Stowarzyszenia Historycznego im. Danuty Siedzikówny „Inki”, lub na profilu facebookowym Podlaskiego Rajdu Śladami Żołnierzy 5.Wileńskiej Brygady AK. (https://www.facebook.com/pages/Podlaski-Rajd-%C5%9Aladami-%C5%BBo%C5%82nierzy-5Wile%C5%84skiej-Brygady-Armii-Krajowej/722514284481693?ref=hl)

Co prawda zamknęliśmy już listę zgłoszeń, ale na hasło PCh24.pl możemy zrobić wyjątek.

 

Dziękuję za rozmowę!


Rozmawiał Kajetan Rajski

*   *   *

 

W trakcie tegorocznego Rajdu będzie możliwość nabycia książki Wilczęta. Rozmowy z dziećmi Żołnierzy Wyklętych”.

{galeria}

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie