Protest stowarzyszenia TFP Student Action spowodował wycofanie się władz Uniwersytetu Georgetown z prowadzenia witryny internetowej namawiającej do wspierania aborcyjnej sieci Planned Parenthood.
Jak informuje młodzieżowa organizacja amerykańskiego stowarzyszenia TFP, strona internetowa Uniwersytetu Prawniczego poświęcona „Historii praw obywatelskich w Stanach Zjednoczonych” namawiała studentów do wspierania grup proaborcyjnych, sprzeciwiających się najbardziej podstawowemu prawu człowieka – prawu do życia.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ponieważ strona wyraźnie naruszała katolicką tożsamość Georgetown, tysiące zainteresowanych studentów i rodziców podpisały petycję TFP Student Action, wzywając do jej usunięcia – powiedział John Ritchie, szef TFP Student Action. – Bogu dzięki, petycja zakończyła się sukcesem, ponieważ proaborcyjna strona nie jest już dostępna – dodał.
Katolicki działacz zwrócił uwagę, że godząca w prawo do narodzin inicjatywa uczelni nie była żadnym zaskoczeniem, gdyż Georgetown w przeszłości niejednokrotnie angażowało się w przedsięwzięcia niezgodne z prawem moralnym. Przykładowo, uniwersytet zaprosił do wygłoszenia przemówienia tak złowrogą postać jak Cecile Richards, byłą prezes Planned Parenthood, odpowiedzialną za śmierć setek tysięcy nienarodzonych, zamordowanych w placówkach tej organizacji. Uczelnia organizuje coroczne festiwale homoseksualistów, sprzyja także innym inicjatywom środowisk LGBT.
– Z biegiem czasu najstarszy katolicki uniwersytet w Ameryce stał się miejscem, w którym Bóg nie jest już mile widziany – podsumował Ritchie. – Georgetown tak bardzo oddaliło się od swoich katolickich korzeni, że skłania do zastanowienia: czym jest – służy Bogu czy Planned Parenthood? Przecież prawdziwi katolicy nigdy nie popierają aborcji ani związków osób tej samej płci. Więc ktoś musiał podnieść alarm – podkreślił.
Na apel odpowiedziało blisko 13 800 osób. Petycja przeciwko promowaniu zabijania nienarodzonych okazała się skuteczna.
Źródło: TFPStudentsAction.org
RoM