13 września 2012

Skutecznie walczmy z „polskimi obozami”

Polska dyplomacja chce wykorzystywać historyków z zagranicy do reagowania na fałszywe sformułowania na temat naszego kraju pojawiających się w międzynarodowych mediach. Nareszcie – wszak coś z tym trzeba zrobić!

 

Dlaczego tak późno? Takie pytanie ciśnie się na usta, kiedy czyta się o planach MSZ wykorzystania zagranicznych historyków do prostowania fałszywych sformułowań na temat naszego kraju pojawiających się w międzynarodowych mediach. Ileż to bredni zaserwowano wszystkim, którzy chcieli się czegoś dowiedzieć o historii naszego kraju? Jak wiele manipulacji, celowych przekłamań trafiło na rynki wydawnicze i do Internetu? Nie ma już czasu na plany, zamierzenia, tu trzeba działać!

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nie można ograniczyć się do zachęcania historyków by zajęli się sprawą przekłamań na temat historii Polski,  istnieje konieczność działań radykalnych. Można np. wynająć korzystając z nieoficjalnych kanałów prestiżową kancelarię prawniczą, choćby i z Nowego Jorku, by w razie potrzeby „puściła” w skarpetkach jakąś redakcję. Ważne są działania zwłaszcza zmierzające do całkowitego wyeliminowania tak hańbiącego dla Polski określenia sugerującego współodpowiedzialność za obozy koncentracyjne. Używanie tego typu sformułowań musi być napiętnowane nie tylko drogą polityczną, bo to jest dość trudne w sytuacji prywatnego właściciela gazeta lecz uderzeniem w „skarbonkę”, to zaboli.

 

Nie ma co oszczędzać. To musi kosztować. Poniesione wydatki wrócą się wkrótce. Po za tym dobre imię Polski jest bezcenne.

 

 

Franciszek Strach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie