Fundacja Otwarty Dialog miała otrzymać od Departamentu Stanu USA 70 tys. zł na „edukację w zakresie praworządności i niezależności sądownictwa”. Stany Zjednoczone wycofały jednak planowaną wypłatę środków, a portal tvp.info informuje, że „dokumenty potwierdzają nasze ustalenia”.
Znana z zaangażowania m.in. w polską politykę ukraińska aktywistka Ludmiła Kozłowska mieszka obecnie w Brukseli. Jest tam od czasu, gdy Polska wpisała ją na listę Systemu Informacyjnego Schengen z powodu wątpliwości dotyczących finansowania kierowanej przez nią fundacji. „Zgromadzone przez służby informacje wskazywały na wpieranie jej działalności przez Rosję, w której interesie była destabilizacja sytuacji politycznej w wielu krajach” – czytamy na tvp.info. Kilka krajów UE zlekceważyło jednak polski zapis, a Belgia przyznała Ukraince kartę pobytów oznaczającą możliwość podróżowania pod strefie Schengen.
Wesprzyj nas już teraz!
Mimo nieobecności w Polsce swojej szefowej Fundacja Otwarty Dialog kontynuuje działalność. Latem media podały, że jeden z projektów ma być finansowany z grantu Departamentu Stanu USA, a środki miała przekazać ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie.
W ramach projektu miały odbyć się wykłady z udziałem sędziów sprzeciwiających się dokonywanej przez PiS reformie wymiaru sprawiedliwości. Chodzi o Waldemara Żurka oraz Dariusza Mazura.
Amerykański granty wynosił 17970 dolarów czyli około 70 tys. zł. Tymczasem budżet całego przedsięwzięcia to 87 tys. zł. Akcja miała ruszyć we wrześniu.
Stany Zjednoczone wycofały jednak wypłaty pieniędzy dla Fundacji Otwarty Dialog, co potwierdził rozmówca portalu tvp.info z kręgów dyplomacji USA. Ambasada natomiast nie komentuje sprawy i odsyła „do wykazu wydatków i umów agencji i rządu federalnego USA. Potwierdzają one nasze ustalenia”. Lakoniczne uzasadnienie informuje o „wycofaniu się z zobowiązania”.
Źródło: tvp.info
MWł
