Choć Austrią rządzi formalnie chadecki kanclerz Sebastian Kurz, jego rząd mówi o przysługującym kobietom „prawie” do mordowania dzieci nienarodzonych. Krytykują to austriaccy katolicy.
Jeszcze kilka lat temu Sebastian Kurz, młody szef chadeckiej Austriackiej Partii Ludowej, uchodził za nadzieję europejskiego konserwatyzmu. Kurz, praktykujący katolik, chętnie powoływał się w publicznych wystąpieniach na wartości chrześcijańskie, a w okresie katastrofalnego kryzysu migracyjnego przedstawiał się jako obrońca cywilizacji katolickiej. Niestety, okres jego rządów wielokrotnie wystawiał zaufanie katolików na ciężką próbę, o czym pisał portal PCh24.pl; z wielkim rozczarowaniem przyjęto między innymi fakt zalegalizowania 1 stycznia 2019 roku homoseksualnych pseudo-małżeństw. Stało się tak za sprawą austriackiego Trybunału Konstytucyjnego, ale rząd nie zrobił nic, by to zatrzymać.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz Sebastian Kurz silnie rozdrażnił obrońców życia. Do austriackiego Urzędu Kanclerskiego wpłynęła petycja znana w Austrii jako fairändern; 61 tysięcy obywateli domaga się w niej objęcia dzieci nienarodzonych większą ochroną poprzez umożliwienie objęcia kobiet w cięży lepszą ochroną.
Oświadczenie w sprawie petycji wydało Federalne Ministerstwo ds. Kobiet i Integracji, które wchodzi w skład Urzędu Kanclerskiego. Czytamy w nim, jakoby w Austrii istniało „potwierdzone prawo do aborcji”. Dodatkowo w oświadczeniu uznano mordowanie nienarodzonych za „świadczenie na rzecz zdrowia”, które musi być dostępne we wszystkich austriackich szpitalach, co miałoby zrealizować zasadę „wolności kobiet do podejmowania decyzji”.
Rzecz skrytykował Instytut Małżeństwa i Rodziny podległy Konferencji Episkopatu Austrii. Jak wskazała placówka, w Austrii nie ma czegoś takiego jak „prawo do aborcji”. W kraju jest wprawdzie mordowanych od 30 do 40 tysięcy dzieci nienarodzonych rocznie, ale aborcja jest zasadniczo zakazana – jedynie w niektórych przypadkach jest niekaralna. W ocenie Instytutu oświadczenie Urzędu Kanclerskiego wpisuje się w międzynarodową agendę forsowania aborcji jako rzekomego „prawa” kobiet. Instytut wyraził nadzieję, że rząd Sebastiana Kurza wyjaśni tę sprawę i sprostuje wydane oświadczenie.
W ubiegłym roku upadł chadecko-prawicowy rząd ÖVP Kurza i FPÖ Heinza-Christiana Strachego. Po nowych wyborach chadecja postanowiła związać się z Zielonymi. Od stycznia tego roku Austrią rządzi zatem sojusz chrześcijańskich demokratów i neomarksistowskich rewolucjonistów.
Źródła: kathpress.co.at, PCh24.pl
Pach
