Demograficzna sytuacja Bułgarii, członka Unii Europejskiej, staje się dramatyczna. Liczby opublikowane przez Narodowy Rejestr Ludności szokują nie tylko zagranicą, ale także i w samej Bułgarii. Wg najnowszych danych, w aż 164 wsiach w kraju nie ma dziś ani jednego mieszkańca! W 72 mieszka tylko jedna osoba. 591 wsi ma jednocyfrową liczbę ludności.
Najwięcej wsi, w których nie mieszka już nikt znajduje się w regionie Gabrowo w środkowej Bułgarii oraz w niedalekim województwie Wielkie Tyrnowo – czyli w dobrze prosperującym w czasach komunistycznych regionie dawnej stolicy Bułgarii.
Wesprzyj nas już teraz!
Po kilkanaście osób mieszka w dwóch klasztorach prawosławnych – Rylskim (największym) i Klisurskim, które – co jest bułgarską specyfiką – mają status… miejscowości. Inną demograficzną anomalią jest fakt, że wieś licząca najwięcej mieszkańców – Ljulin koło Sofii (6188 osób) jest większa od… 145 bułgarskich miast!
Natomiast w wioskach na południowym-wschodzie Bułgarii liczba ludności szybko wzrasta. Tyle tylko, że są to miejscowości o ogromnej przewadze ludności tureckiej. Na demograficznej mapie bułgarskiej „samozagłady” istotną rolę odgrywają też niepoliczalni i trudni do „okiełzania” Romowie.
Szybki spadek liczby ludności Bułgarii obserwowany jest szczególnie po upadku komunizmu w r. 1989. Towarzyszy mu, nasilająca się szczególnie na przełomie XX i XXI fala emigracja Bułgarów do Europy Zachodniej i USA. Szacuje się, że dziś poza granicami swojej ojczyzny mieszka już blisko milion Bułgarów, podczas gdy liczba ludności kraju spadła poniżej 7 milionów.
Dramatyczny spadek urodzin i starzenie się społeczeństwa w znacznym stopniu utrudniają wzrost gospodarczy i poprawę warunków socjalnych, a środki zarządzania podjęte w celu złagodzenia negatywnych konsekwencji nie rozwiązują istoty problemu. Program rządowy na lata 2017–2021 jest pierwszym, który ma na celu odwrócenie tych tendencji.
ChS
Źródło www.politika.bg