15 lipca 2020

Sejm odrzucił kandydaturę ks. Isakowicza-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii

(fot. Adam Chelstowski/FORUM)

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie będzie członkiem w komisji ds. pedofilii. Jego kandydatura została odrzucona głosami części PiS, KO i Lewicy. Za kandydaturą kapłana głosowała mniejszość PiS, PSL-Kukiz’15, Konfederacja oraz trzech posłów KO. Sam ks. Isakowicz-Zaleski uważa, że głosowanie to wynik „sojuszu ołtarza z tronem”.

 

Kandydaturę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii zgłosili posłowie Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz’15) oraz Konfederacji. „Nie miałem złudzeń, co do wyniku głosowania, bo wierchuszka PiS musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne” – ocenił głosowanie kapłan.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 

W kluczowym głosowaniu przeciwko niemu zagłosowało 140 posłów PiS, 118 KO oraz 49 Lewicy. Za było 63 polityków PiS, 10 KO, 28 PSL-Kukiz’15 oraz 11 Konfederacji. Od głosu wstrzymało się ponadto 10 posłów PiS i jeden poseł KO.

 

 

W efekcie do Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej 15 lat Sejm powołał trzy osoby: Barbarę Chrobak, Hannę Elżaowską oraz Andrzeja Nowarskiego. Zgodnie z ustawą trzej członkowie komisji mieli zostać powołani większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy posłów. Żaden z 10 zgłoszonych kandydatów nie otrzymał większości 3/5 głosów, stąd wyłoniono ich ostatecznie zwykłą większością.

 

„Sojusz ołtarza z tronem w pełnej kresie. Nie miałem złudzeń, co do wyniku głosowania, bo wierchuszka Prawo i Sprawiedliwość musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne. A dla władz tych niezależna i sprawnie działająca komisja państwowa ds. pedofilii to śmiertelne zagrożenie. Będzie tak jak w sprawie molestowań kleryków przez abp. Juliusza Petza w Archidiecezji Poznańskiej czy lustracji w Archidiecezji Krakowskiej – czyli „zamiatanie pod dywan” doprowadzone do perfekcji” – napisał ks. Isakowicz-Zaleski.

 

„Jeżeli mnie coś dziwi, to fakt, że znaczna część posłów PiS głosowała razem z posłami PO i Lewicy. Z tego wynika, że tzw. „wojna kulturowa” to kolejna ściema dla zamydlenia oczu maluczkim. Ale do czasu. Mane, tekel, fares. PS. Bardzo dziękuje 96 posłom z różnych ugrupowań za poparcie. Bardzo to sobie cenię” – dodał.

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram