21 lipca 2016

W środę posłowie zajęli się projektem uchwały w sprawie upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej. Zapisano w nim oddanie hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na polskich obywatelach w latach II Wojny Światowej. Uchwałę poparły wszystkie kluby.

 

Swoje poprawki do projektu składali politycy Kukiz’15 oraz PSL. Zastrzegali jednak, że mimo nieznacznych różnic zdań co do samego tekstu uchwały, nie zagłosują przeciw. Nad poprawkami pochylą się komisje, a głosowanie nastąpi w piątek. Do podkomisji trafił projekt PO.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Poseł Wojciech Bakun (Kukiz’15) wyraził rozczarowanie, że nie udało się ustanowić święta przed 11 lipca, tak by móc je obchodzić w tym roku. Polityk wolałby ponadto wprowadzenie go drogą ustawy.

 

Jesteśmy gotowi poprzeć projekt uchwały. Czujemy niedosyt, natomiast mamy święto 11 lipca, a nie wyimaginowane święto 17 września; mamy słowo ludobójstwo. Mamy zastrzeżenia – to projekt uchwały, a nie ustawy. Uważamy, że Kresowianom należy się coś więcej niż markowana troska o ich sprawę – powiedział poseł.

 

Podczas debaty podkreślano, że przypomnienie zbrodni OUN-UPA nie blokuje drogi do pojednania i współpracy polsko-ukraińskiej. Musi być ono jednak oparte na prawdzie.

 

Naszą politykę wobec Ukrainy można by ująć w jednym zdaniu: „tak” dla Ukrainy niebiesko-żółtej, „nie” dla Ukrainy czarno-czerwonej – powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Jan Dziedziczak.

 

To ludobójstwo było tak wielką zbrodnią, że trzeba ją rozliczyć, powiedzieć prawdę, by móc budować dobrą relację. To inwestycja w przyszłość – dodał.

 

W tekście uchwały zapisano, że Sejm „ustanawia 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP”. Zauważono ponadto, że na Kresach doszło do zbrodniczego w skutkach ścierania się sowieckiego i niemieckiego totalitaryzmu.

 

Uchwała przypomina, że na południowym wschodzie II RP działały zbrodnicze formacje OUN, UPA, SS Galizen i inne ukraińskie formacje kolaborujące z Niemcami. Zamordowały one sto tysięcy obywateli polskich, głównie polskiej – ale nie tylko – narodowości. „Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia” – czytamy w projekcie uchwały.

 

Jej tekst oddaje hołd Ukraińcom, którzy – często z narażeniem własnego życia – nie wzięli udziału w ludobójstwie. Oddano również cześć oddziałom polskim broniącym ludności cywilnej.

 

Sejm wezwał do upamiętnienia ofiar i ich godnego pochówki oraz sporządzenia pełnych list ofiar, a prezydenta RP do odznaczenia ofiar oraz osób zaangażowanych w ratowanie Polaków (w tym Ukraińców).

 

O powołanie Muzeum Kresów apelował poseł Robert Winnicki.

 

To jest hańba, że takiej placówki po ponad ćwierćwieczu suwerennej Polski nie posiadamy. Jest to hańbą dla wszystkich poprzednich rządów, dla całej klasy politycznej III Rzeczypospolitej, że nie ma potężnego muzeum Kresów Wschodnich, dokumentującego połowę naszej tożsamości i historii – powiedział lider Ruchu Narodowego.

 

Źródło: sejm.gov.pl, rp.pl

MWł

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram