Sędziowie Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, mogą wrócić do swoich urzędów – wynika z uchwalonej w środę nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
W trakcie debaty nad projektem poseł Łukasz Schreiber z PiS przekonywał, iż podważana przez Komisję Europejską ustawa o Sądzie Najwyższym nie była sprzeczna z konstytucją ani z unijnymi traktatami. Kolejną nowelizację tłumaczył tym, iż rządząca koalicja nie chce doprowadzić do „bardzo niebezpiecznego precedensu” w postaci sytuacji, w której obowiązującym w Polsce prawem byłoby postanowienie zabezpieczające Trybunału Sprawiedliwości UE, zawieszające niektóre przepisy aktualnej ustawy. – Walczymy o suwerenność Polski, o godność polskiego parlamentu i dlatego przeprowadzamy dzisiaj tą ustawę w Sejmie – deklarował poseł.
Wesprzyj nas już teraz!
Zmieniona w środę ustawa o Sądzie Najwyższym została przyjęta w grudniu 2017. Obowiązywała od kwietnia obecnego roku. Odsyłała w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli dalej orzekać tylko za zgodą prezydenta.
Nie wszyscy pośród parlamentarzystów PiS poparli siódmą już nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Przeciwne były posłanki: Małgorzata Janowska oraz Anna Maria Siarkowska. Wstrzymał się od głosu Andrzej Sośnierz.
Nowelizacja przeszła przez trzy sejmowe czytania w ciągu zaledwie kilku godzin od złożenia projektu do ostatecznego głosowania.
Źródło: Polsat News
RoM