3 września 2020

Natalia Nitek-Płażyńska może trafić do aresztu, bo nie przeprosi „mobbera gloryfikującego Hitlera”

(fot. YouTube)

Natalia Nitek-Płażyńska może trafić do aresztu. Jak napisała na facebooku, grozi jej taka właśnie kara, bo nie zamierza przepraszać Niemca Hansa G., który „krzyczał, że jest hitlerowcem i udawał odgłos strzelania z karabinu będąc kilkanaście kilometrów od Lasu Piaśnickiego, gdzie jego rodacy naprawdę strzelali do Polaków, mordując tysiące przedstawicieli mieszkańców Pomorza”.

 

„Szanowni Państwo, może się tak zdarzyć, że niebawem trafię do aresztu” – napisała na swoim profilu facebookowym Natalia Nitek-Płażyńska, prywatnie żona byłego kandydata na prezydenta Gdańska, Kacpra Płażyńskiego. „Taka kara grozi mi w związku z faktem, że nie zamierzam przepraszać mojego prześladowcy – publicznie pochwalającego nazizm Niemca Hansa G. Sąd właśnie odrzucił mój wniosek o zawieszenie wykonania wyroku do czasu rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy złożonej przeze mnie skargi kasacyjnej” – dodała.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak przypomniała Nitek-Płażyńska, Sąd Apelacyjny nakazał jej przeprosić Hansa G., bo naruszyła jakoby jego dobra, gdy upubliczniła nagranie z nim jako jej pracodawcą. Jak napisała, na nagraniu Hans G. „grozi mi, wykrzykuje, że chciałby zabić wszystkich Polaków, określa się mianem hitlerowca i gloryfikuje nazizm”.

 

Według Nitek-Płażyńskiej wyrok sądu jest zniewagą dla wszystkich Polaków.

 

„Hans G. Popełnił przestępstwo, co sąd w postępowaniu karnym stwierdził prawomocnym wyrokiem.  Wyrok ten jest nie tylko podeptaniem podstawowych norm logiki i przyzwoitości (jak mogłam bezspornie udowodnić przestępstwo, nie nagrywając jego słów?), ale też siarczystym policzkiem wymierzonym nam wszystkim. Okazało się bowiem, że polski sąd wyżej ceni komfort psychiczny mobbera gloryfikującego Hitlera i popierającego mordowanie Polaków, niż dobra osobiste znieważanej Polki” – stwierdziła.

 

Zgodnie z sądowym wyrokiem Nitek-Płażyńska miałaby nie tylko przeprosić Hansa G., ale również wpłacić pieniądze na wskazany przezeń cel społeczny. Kobieta deklaruje jednak, że przeprosin nie będzie. „Nie zamierzam przepraszać za to, że uważam, iż goszczący u nas Niemcy nie mają prawa nas obrażać. Nie będę przepraszać Hansa G., który krzyczał, że jest hitlerowcem i udawał odgłos strzelania z karabinu będąc kilkanaście kilometrów od Lasu Piaśnickiego, gdzie jego rodacy naprawdę strzelali do Polaków, mordując tysiące przedstawicieli mieszkańców Pomorza” – napisała.

 

Jak dodała, sąd ma teraz prawo nakładać na nią grzywny (do wysokości miliona złotych) oraz zamienić je na areszt. Jak dodała, sąd nie uwzględnił wniosku o zawieszenie wyroku do czasu rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy skargi kasacyjnej.

 

„Proszę, bądźcie nadal ze mną; to dla mnie bardzo ważne. Postaram się Was nie zawieść, zrobię wszystko, by doprowadzić sprawę do końca i wywalczyć sprawiedliwość” – zaapelowała na koniec Nitek-Płażyńska.

 

Źródło: facebook

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram