Wtorkowe wieczorne głosowanie, zgodnie z przewidywaniami przyniosło negatywne stanowisko większości izby wyższej parlamentu w kwestii prezydenckich wyborów korespondencyjnych.
Odrzucenie ustawy poparła dokładnie połowa składu stuosobowego Senatu. Przeciwnego zdania było 35 głosujących, jeden parlamentarzysta wstrzymał się od głosu.
Wesprzyj nas już teraz!
W następnej kolejności projektem zajmą się posłowie. Aby go przeforsować, koalicyjna większość musi zgromadzić przewagę bezwzględną, czyli łącznie więcej głosów niż opozycja, która będzie przeciwko oraz ewentualni wstrzymujący się.
W 460-osobowej izbie niższej Prawo i Sprawiedliwość może liczyć zazwyczaj na 235 mandatów. 18 z nich należy jednak do posłów Porozumienia Jarosława Gowina, przeciwnego wyborom w formule forsowanej przez ogół Zjednoczonej Prawicy.
Źródło: nczas.com
RoM