2 sierpnia 2017

Sataniści przekraczają kolejne granice bezczelności. Tym razem jeden z nich zamierza przedstawić swoje poglądy na sesji rady miasta Grand Junction w amerykańskim stanie Kolorado. Katoliccy działacze protestują przeciwko temu wydarzeniu. Jednocześnie wskazują, że promocja satanizmu w Stanach Zjednoczonych to działanie zakrojone na szerszą skalę. Służy oswojeniu zwykłych ludzi z kultem Złego.


Do wygłoszenia przemówienia przed radnymi pierwotnie wylosowano Scotta Ilesa z organizacji „Ateistów i wolnomyślicieli Zachodniego Kolorado”. Ten jednak postanowił odstąpić swoje miejsce anonimowemu sataniście.

Wesprzyj nas już teraz!

Od 2008 roku rada Grand Junction pozwala na składanie obywatelom aplikacji o wystąpienie na swoich sesjach. Wnioski podlegają losowaniu. Zakwalifikowani obywatele mogą głosić swoje poglądy na sesji rady bez żadnych ograniczeń odnośnie treści oraz czasu trwania wystąpienia. Jeśli obywatel się nie pojawi, obowiązuje chwila ciszy.

Jedno z ostatnich losowań wygrał Scott Iles, jednak postanowił oddać swe miejsce sataniście. Ten nie zamierza narażać się na nieprzyjemności z powodu swojej „religii”. Z powodu obaw przed zemstą współobywateli nie zdecydował się nawet podać nazwiska.

 

Lękliwy satanista w rozmowie z portalem gjsentinel.com mówi, że nie zamierza urządzać „teatru” podczas przemówienia. Chce natomiast, by jego wystąpienie przyczyniło się do umocnienia inkluzywnej, a więc obejmującej także satanistów polityki miasta.

 

Mimo skrajnie liberalnych zasad w tym przypadku nie jest pewne czy rada miejska zgodzi się na wystąpienie satanisty. Przyczyny mogą mieć charakter techniczny, związany z udzieleniem lub nie, zgody na przekazanie prawa głosu na inną osobę. Do protestów przeciwko możliwości promocji satanizmu w publicznym budynku wzywa John Horvatt II, wiceprezes amerykańskiego oddziału stowarzyszenia Tradycja Rodzina Własność (TFP). Podkreśla, że tego typu sprawa jest zbyt poważna, by pozostawić ją bez odzewu.

 

Inwazja satanizmu to coraz szerszy problem w Stanach Zjednoczonych. Zazwyczaj dokonuje się jej pod pretekstem korzystania z „wolności religijnej”. W kwietniu w małej miejscowości Belle Plaine, w stanie Minnesota, lokalne władze wyraziły zgodę na monument ku czci Złego. Miał on powstać w „strefie wolnego słowa” w Parku Upamiętnienia Weteranów. Byłby to pierwszy przypadek w historii Stanów Zjednoczonych znalezienia się tego typu obiektu w publicznym miejscu. Jednak za sprawą petycji podpisanych przez 25 tysięcy osób i protestów 17 lipca Rada Miejska zdecydowała się na usunięcie strefy wolnego słowa. Oznaczało to udaremnienie planów czcicieli złego. 

 

Jak zauważa John Horvatt II na łamach strony „Return to Order” sataniści przedstawiają swoje postulaty jako wynikające z obrony wolności religijnej. Jednak prawdziwy cel to nie wolność, lecz wprowadzenie kultu złego do głównego nurtu amerykańskiej kultury. Chodzi o przełamanie „bariery odrazy od niepamiętnych czasów odgradzającą złego od ludzkości”. Wprawdzie częściowo dokonało się to już wcześniej, choćby za sprawą przeniknięcia do kultury popularnej muzyki czczącej upadłego ducha. W tym jednak przypadku chodzi o działalność o bardziej otwartym charakterze.

 

 

Źródła: gjsentinel.com / returntoorder.org / pch24.pl

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 285 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram