Jaka jest największa różnica między pontyfikatem Franciszka a tym jego poprzednika, Benedykta XVI? Według włoskiego watykanisty Sandro Magistra idzie o priorytety. Podczas gdy papież Ratzinger stawiał sobie za główny cel uobecnianie Boga w świecie i prowadzenie ludzi ku Niemu, obecny Ojciec Święty skupia się raczej na człowieku.
Dla Benedykta XVI najważniejszym zadaniem było przybliżanie ludziom Boga, pisze na swoim blogu watykanista Sandro Magister. Jako priorytet wskazywał to zresztą sam papież Ratzinger.
Wesprzyj nas już teraz!
„W naszej epoce, kiedy na wielkich obszarach ziemi występuje zagrożenie, że wiara zgaśnie jak niepodsycany ogień, najważniejszym z priorytetów jest uobecniać Boga w tym świecie i otwierać ludziom drogę do Boga. Nie do jakiegokolwiek boga, ale do tego Boga, który przemówił na Synaju; do tego Boga, którego oblicze rozpoznajemy w miłości aż do końca (por. J 13, 1) — w Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Prawdziwym problemem w tym momencie naszych dziejów jest to, że Bóg znika z horyzontu ludzi, a kiedy gaśnie pochodzące od Boga światło, ludzkość traci orientację, czego niszczące skutki stają się coraz bardziej widoczne. Trzeba prowadzić ludzi do Boga, do Boga, który mówi w Biblii — to jest najwyższy i podstawowy priorytet Kościoła oraz Następcy Piotra w tych czasach” – pisał w liście do biskupów z marca 2009 roku.
W przypadku papieża Franciszka jest inaczej, sądzi Magister. Widać to dobrze w ostatniej encyklice, Fratelli tutti, która skupia się na człowieku, a Pana Jezusa przedstawia również w głównie ziemskich kategoriach, na co zwrócił ze zdziwieniem uwagę włoski filozof, Salvatore Natoli. Podobnie rzecz ma się z wielką papieską inicjatywą, Globalnym Paktem Edukacyjnym, która ma, jak uważa Magister, wyłącznie świecki charakter. Dominują w niej pojęcia nowego humanizmu, planety jako wspólnego domu, braterstwa, akceptacji. Tym samym torem idą dwie kolejne globalistyczne inicjatywy watykańskie, Ekonomia Franciszka oraz Rada na rzecz Inkluzywnego Kapitalizmu.
„Co z Bogiem? Krytykom papieża Bergoglio można zawsze odpowiedzieć – tak, jak on sam napisał – twierdzeniem, że cała tradycyjna doktryna o Trójcy Świętej oraz doktryna chrystologiczna są u niego z góry przyjęte i stąd nie muszą być koniecznie powtarzane dosłownie i w całości”, wskazuje Magister.
„Benedykt XVI jednak wolał uczynić inaczej. Także jako emerytowany papież w swoich Notach, jakie zaproponował urzędującemu papieżowi w okresie poprzedzającym szczyt o nadużyciach seksualnych w luty 2019 roku, mocno stwierdził, że trzeba dawać Bogu pierwsze miejsce, a nie Go nie doceniać”, pisze.
„W Notach Joseph Ratzinger po raz kolejny wskazał na zapomnienie o Bogu jako na ostateczną przyczyną obecnego kryzysu Kościoła, tak w sferze seksualnej, jak w innych”, podsumowuje Magister.
Źródło: magister.blogautore.repubblica.it
Pach
