Związana z Państwem Islamskim sieć Al-Furqan opublikowała nagranie, na którym samozwańczy kalif ISIS, Abu-Bakr Al-Bagdadi ogłasza niewiernym, że „choć straciliśmy kalifat, nadchodzi czas krwawej zemsty”.
Na dość długim, bo 18-minutowym nagraniu wygłoszonym w arabskim al-fusha (języku literackim rozumianym na całym świecie arabskim) widzimy siedzącego po turecku mężczyznę z brodą, ubranego w tradycyjny arabski strój. Nie ma wątpliwości, że na nagraniu wystąpił Al-Bagdadi. Nie ma też wątpliwości, że zostało zrobiono w tych dniach.
Wesprzyj nas już teraz!
47-letni Irakijczyk, którego prawdziwe nazwisko brzmi Ibrahim Awwad Al-Badri, nie był obecny w mediach od blisko pięciu lat!
Al-Bagdadi grozi krzyżowcom krwawymi atakami podkreślając jednocześnie, że to co się stało na Sri Lance to nie tylko rewanż za atak na meczety w Nowej Zelandii, ale także zemsta za marcową bitwę pod Baghuz.
– Walka islamu i prawowiernych z krzyżowcami będzie długa i krwawa. Ale doprowadzimy ją do zwycięstwa. Nie ustawajcie w mordowaniu waszych wrogów! Nadal atakujcie z całych sił! – można było usłyszeć w nagraniu, na którym w głównej roli występuje samozwańczy kalif i trzech jego współtowarzyszy z zamazanymi twarzami.
Al-Bagdadi wspomina m.in. o nowych prowincjach tzw. kalifatu – w Jemenie, Somalii i Turcji. Szczególnie niepokojące są słowa „kalifa” o planowanych atakach na niewiernych w Belgii.
– Istnieje poważne niebezpieczeństwo, że Al-Bagdadi znów odzyskuje kontrolę nad wiernymi mu oddziałami i komórkami na całym świecie. A nawet w krajach i regionach, które dotychczas uważane były za względnie bezpieczne – nie kryje niepokoju Rita Katz, dyrektor SITE Intelligence Group, organizacji monitorującej aktywność terrorystów w Internecie.
ChS
Źródło Sky News, www.newsru.com