Trzy osoby zginęły, a 30 zostało rannych – to dotychczasowy bilans tragedii do jakiej doszło w Muenster na zachodzie Niemiec, gdzie samochód wjechał w tłum ludzi. Na razie nie wiadomo, czy był to atak terrorystyczny.
O trzech ofiarach śmiertelnych i 30 rannych jako pierwsza poinformowała gazeta „Rheinische Post”, powołując się na swoich policyjnych informatorów. Liczby te zostały częściowo potwierdzone przez niemieckie służby. Rzecznik niemieckiej policji poinformował o „kilku” zabitych i około 30 osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei „Westfalische Nachrichten” poinformowało, że w zdarzeniu ucierpieć miało ponad 50 osób.
– Kierowca samochodu, który wjechał w sobotę w tłum w Muenster, nie żyje – podała niemiecka policja. Według portalu tygodnika „Der Spiegel”, kierowca samochodu popełnił samobójstwo.
Na miejscu wypadku są służby ratownicze.
Służby bezpieczeństwa nie wykluczają, że był to atak. Policja zamknęła ulice w centrum miasta i zaapelowała do ludności, aby unikano okolicy Kiepenkerl, gdzie doszło do tragedii.
Ponadto władze Muenster odwołały planowaną na popołudnie manifestację miejscowych Kurdów.
Second photo emerges from scene where three people where reported killed after vehicle ramed crowd in Munster, Germany. h/t @DFredAD pic.twitter.com/Mhph4Lo2fP
— Josh Caplan (@joshdcaplan) 7 kwietnia 2018
Źródło: interia.pl
TK