Aktywista ruchu LGBT, Michał Sz. ps. Margot, wyszedł z aresztu. Choć pierwotnie miał przebywać za kratkami przez dwa miesiące, sąd zdecydował o jego wcześniejszym zwolnieniu. Michał Sz. jest podejrzany o napaść na kierowcę i ciężarówkę Fundacji Pro – Prawo do Życia.
– Sąd uwzględnił zażalenie na postanowienie o tymczasowym aresztowaniu w dniu dzisiejszym w godzinach popołudniowych – podał dziś obrońca Michała Sz., mec. Piotr Girdwoyń. – Dla mnie osobiście jako obrońcy najistotniejsze jest to, że ten areszt po pierwsze się zakończył i, że był realizowany w warunkach, które zapewniły bezpieczeństwo – powiedział prawnik.
Wesprzyj nas już teraz!
Złożenie zażalenia od decyzji sądu zapowiedział już pełnomocnik pokrzywdzonych, mec. Bartosz Lewandowski.
Sąd uchylił Michałowi Sz. „Margot” środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jako pełnomocnik pokrzywdzonych złożę wniosek do prokuratora o zmianę zarzutów i zakwalifikowanie czynu jako usiłowanie rozboju – art.13 par. 1 w zw. z 280 par. 1 kk (od 2 do 12 lat). pic.twitter.com/6ta8JLnt09
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) August 28, 2020
Michał Sz. ps. Margot został zatrzymany 8. sierpnia w Warszawie. Wokół tej sprawy rozpętano ogromną medialną hucpę. Środowiska prohomoseksualne i lewicowe utrzymywały, jakoby aktywista ruchu LGBT został aresztowany w związku ze sprofanowaniem pomników w Warszawie, w tym pomnika Pana Jezusa na Krakowskim Przedmieściu. W istocie tymczasem został Michał Sz. ujęty przez policję w związku z napaścią na ciężarówkę Fundacji Pro – Prawo do Życia.
W obronę Michała Sz. przed rzekomymi antyhomoseksualnym represjami rządu PiS włączyły się różne znane figury ze świata celebryckiego oraz z tzw. Kościoła otwartego. Nie zauważano, że zamiast bronić uciskanego – broni się człowieka, który dopuścił się napaści na kierowcę oraz mienie legalnie działającej fundacji.
Jak podała stacja TVN 24, na decyzję sądu o zwolnieniu z aresztu Michała Sz. miało wpływ listowne poręczenie 12 znanych osób życia publicznego – w tym ks. Adama Bonieckiego i ks. Alfreda Wierzbickiego.
Źródła: tvn24.pl, PCh24.pl
Pach