28 maja 2020

Sąd wydał wyrok. Bezwzględne więzienie dla sprawców napaści na księdza ze Szczecina

(fot. tvp.info)

Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował się skazać na bezwzględne więzienie dwóch mężczyzn, którzy w lipcu 2019 roku zaatakowali ks. Aleksandra Ziejewskiego ze Szczecina. Napastnicy pobili kapłana i uciekli z miejsca zdarzenia, ale niewiele później zostali ujęci przez policję.

 

Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku, gdy trzech mężczyzn wtargnęło do zakrystii jednego ze szczecińskich kościołów. Napastnicy brutalnie uderzyli proboszcza parafii ks. Aleksandra Ziejewskiego oraz pracownika kościelnego. Zaatakowali również zakrystiankę. „Oni byli w jakiejś diabelskiej furii” – mówił chwilę po zdarzeniu zaatakowany kapłan. Sprawcy ataku zbiegli z kościoła, ale niespełna 1,5 h później zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy policji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Po blisko rocznym procesie, dwóch z nich zostało uznanych przez Sąd Okręgowy za winnych zarzucanych im czynów. Sąd na wniosek Prokuratury skazał jednego z napastników na karę 1 roku i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia. Drugi ze sprawców spędzi w więzieniu 10 miesięcy. Trzeci mężczyzna biorący udział w zajściu, został uniewinniony.

 

Portal TVP Info podaje, że skazany za przestępstwo przeciwko zdrowiu, zostanie także obciążony finansowo. Będzie musiał wypłacić poszkodowanym zadośćuczynienie w wysokości 3 tys. zł, 5 tys. zł oraz 8 tys. zł. Śledczy ustalili, że napastnik nie tylko zaatakował fizycznie proboszcza szczecińskiej parafii, ale także groził mu pozbawieniem życia. W toku śledztwa ustalono również motywy sprawców. Zdaniem sądu, mężczyznami kierowała chęć zysku poprzez kradzież cennych przedmiotów (w tym szat liturgicznych).

 

Dwóch stało wewnątrz (…) jeden stojący, a drugi, że się niby modli. Ja mówię, proszę Pana, to nie jest miejsce na modlitwę, to jest zakrystia, zaplecze, proszę wyjść. On wtedy się rozsierdził, rzucił się na mnie – relacjonował tuż po zdarzeniu w lipcu 2019 ks. Aleksander Ziejewski. – Uderzył mnie kilka razy, ja się zachwiałem, byłem cały zakrwawiony – kontynuował.

 

Zaatakowany ksiądz stwierdził, że jeden z napastników, który go uderzył, miał coś w ręku. – Gdyby mnie trafił, to pewnie by zabił. Oni byli w jakiejś diabelskiej furii. Bluzgali, nie będę tego powtarzał. Kościelny próbował mnie zasłonić, też go uderzyli i ma szwy. Popychali panią zakrystiankę – tłumaczył proboszcz parafii.

 

 

Źródło: TVP Info, PCh24.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram