Względy bezpieczeństwa sprawiły, że planowany w Rzeszowie na 22 czerwca pochód homoseksualistów nie otrzymał wymaganych zgód. Radni mają nadzieję, że władza w tym zakresie będzie konsekwentna i suflują, by iść za ciosem. Czy Rzeszów przyjmie uchwałę anty-LGBT+?
Decyzję prezydenta Rzeszowa o braku zgody na przemarsz dla tęczowych organizacji miejscy radni PiS przyjęli z aprobatą. Wyszli przy tym z propozycją zwołania w trybie pilnym sesji rady, na której przyjęta zostałaby uchwała, w której wyrażono by sprzeciw wobec propagowania ideologii LGBT w Rzeszowie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mamy nadzieję, że prezydent nie poprzestanie na deklaracji, ale będzie w stanie doprowadzić do zablokowania marszu. Jednocześnie chcemy, aby rada miasta zebrała się na nadzwyczajnej sesji i miała okazję do wypowiedzenia się w tej ważnej sprawie. Uważamy, że planowany marsz jest nachalną próbą promocji LGBT, która podważa fundamenty rodziny, społeczeństwa i kultury – powiedział „Naszemu Dziennikowi” Marcin Fijołek, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Rzeszowa. Jak ocenił, uchwała byłaby ważnym argumentem w rękach władz miasta – także w postepowaniach odwoławczych przed sądem – uzasadniającym brak zgody na promocję środowisk LGBT+ na ulicach miasta.
Jacek Kotula, radny PiS podkarpackiego sejmiku zauważył, że za „marszem równości” w Rzeszowie stoją organizacje niezwiązane bezpośrednio z tym regionem. Pokazuje to doświadczenie z ubiegłego roku, gdy w tęczowym marszu uczestniczyły osoby przyjezdne: z Warszawy, Krakowa czy Łodzi. – W ten sposób sztucznie zawyża się frekwencję i propaguje homoseksualizm – dodał Kotula.
Walce z dyktaturą LGBT+ towarszyszy modlitewne wzmożenie. Wciąż można dołączyć do Krucjaty ekspiacyjnej – szczegóły wydarzenia TUTAJ.
Źródło: naszdziennik.pl
MA