Nie milkną echa decyzji Komisji Europejskiej w sprawie uruchomienia przeciwko Polsce procedury przewidzianej artykułem 7 traktatu o Unii Europejskiej. Głos w sprawie zabrał podczas dyskusji w radiowej Trójce rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński.
– Decyzja KE – jak twierdzi prezydent – jest wyrazem hipokryzji Komisji Europejskiej. W innych krajach wręcz otwarcie narusza się traktaty i prawo: mamy przykłady Malty, gdzie ginie dziennikarka opisująca sprawy tamtejszego premiera i nic się nie dzieje – zauważył prezydencki minister.
Wesprzyj nas już teraz!
– KE ma bardzo niską legitymację demokratyczną: jaką legitymację ma pan Timmermans, którego partia poniosła klęskę w Holandii? Jaką legitymację ma pani komisarz Bieńkowska, której partia poniosła porażkę w Polsce? Kogo ona reprezentuje? Jest komisarzem mianowanym przez poprzedni rząd, który przegrał wybory – powiedział polityk PiS.
– Decyzja zapadła na poziomie unijnej biurokracji i jest objawem pewnej histerii – dodał. Krzysztof Łapiński przekonywał również, że prezydent Duda zawsze będzie popierał polskie władze w polityce zagranicznej.
Komisja Europejska (w tym mocno zaangażowany w spór z Polską jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans) podjęła decyzję o wszczęciu wobec naszego kraju procedury przewidzianej artykułem 7 traktatu o UE. Jedną z jego najpoważniejszych konsekwencji jest odebranie Warszawie prawa głosu we wspólnocie. Do takiego kroku potrzebna jest jednak jednomyślność krajów UE, a Węgry już zapowiedziały wetowanie takich pomysłów.
Źródło: wpolityce.pl / Trójka
MWł