W północnej części Burkina Faso nie ustają ataki na chrześcijan. W tych dniach na terenie jednej z wiosek dżihadyści zamordowali 4 katolików. Jednocześnie zagrozili pozostałym, że jeżeli nie przejdą na islam, zostaną potraktowani tak samo.
Wesprzyj nas już teraz!
W ostatnich miesiącach doszło w tym kraju do kilku podobnych ataków, w wyniku których ginęli chrześcijanie. Ludzie żyją w strachu. Szacuje się, że około 150 tysięcy z nich opuściło swoje domy i szuka schronienia w większych miastach, gdzie sytuacja jest spokojniejsza.
Po atakach, jakie w minionych tygodniach miały miejsce na katolickie kościoły i modlących się ludzi na północy Burkina Faso, znacznie zaostrzono środki bezpieczeństwa. Księża i zakonnicy nie noszą do odwołania stroju duchownego, liturgie są znacznie skrócone, nie podaje się też z wyprzedzeniem informacji o planowanych spotkaniach modlitewnych.
Od początku roku 2015 Państwo Islamskie w strefie Sahelu zamordowało w samym Burkina Faso kilkaset osób. Na terenie tego kraju żyje 22 procent chrześcijan a muzułmanie stanowią 60 procent społeczeństwa. Wspólnoty chrześcijańskie są poddawane silnej islamizacji.
Źródło: KAI
RoM