9 listopada 2017

RPO i RPD przeciwko adopcjom zagranicznym! Za słabo chronią prawa dziecka

(Pixabay)

„Obowiązująca procedura adopcyjna polskich dzieci przez rodziny zagraniczne w wielu przypadkach nie gwarantuje poszanowania praw najmłodszych” – napisali, w piśmie skierowanym do ministra sprawiedliwości, Adam Bodnar – Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Marek Michalak – Rzecznik Praw Dziecka.

 

RPO i RPD podkreślili, że zgodnie z obowiązującymi przepisami adopcja zagraniczna zawsze powinna być traktowana przez urzędników jako ostateczność i dotyczyć tylko sytuacji, kiedy dziecku nie można zapewnić odpowiedniej opieki w kraju. Tak się jednak nie dzieje, co potwierdzają zaprezentowane przez Bodnara i Michalaka skargi, jakie zostały do nich nadesłane. Wynika z nich jasno, że polskie organy państwowe odpowiedzialne za tę sprawę idą na łatwiznę i zezwalają na adopcje zagraniczne mimo „niewyczerpania wszystkich możliwości znalezienia dla nich rodziny w kraju”. Stanowczo potępili również fakt, że dzieci trafiające do rodzin zastępczych za granicą bardzo często są oddzielane od swojego rodzeństwa przez co na długie lata, a czasem na zawsze tracą z nim kontakt.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dodali, że tylko w 2016 roku „doszło do rozdzielenia rodzeństw w 71 proc przypadków, w których wyrażono zgodę na realizację procedury adopcji zagranicznej”, co budzi ich ogromny niepokój.

 

Bodnar i Michalak w przesłanym piśmie powołali się m.in. na styczniową publikację Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w której opisano „nieprawidłowości w obowiązującym procesie adopcyjnym”. Zaproponowali jednocześnie podjęcie prac nad rozwiązaniami prawnymi dającymi gwarancję pełnej realizacji zasady pierwszeństwa „adopcji krajowych” nad „adopcjami międzynarodowymi”.

 

Zwrócili również uwagę na problem tzw. „okresu próby” rodziny adoptującej z dzieckiem, czyli w ich ocenie – podstawowego elementu procedury adopcyjnej, którego celem jest „weryfikacja możliwości nawiązania właściwych relacji pomiędzy rodziną a dzieckiem oraz zminimalizowanie stresu, na jaki dziecko narażone jest w związku ze zmianą miejsca pobytu w innym państwie”. Rzecznicy podkreślili, że w polskim prawie nie jest sprecyzowane, jak długo powinien on trwać. Zaznaczyli jednocześnie, że nie powinien on być „zbyt krótki”.

 

„Z przeprowadzonej kwerendy akt wynika, że w zdecydowanej większości badanych spraw wnioskodawcy w ogóle nie widzieli dzieci przed złożeniem wniosku o ich adopcję, a zatem decyzję podejmowali wyłącznie w oparciu o informacje o dzieciach, zaś w pozostałych kontakt poprzedzający złożenie wniosku miał miejsce na nie więcej niż tydzień przed złożeniem wniosku o adopcję” – podkreślili rzecznicy.

 

RPO i RPD poruszyli również problem związany z obowiązkową koniecznością prawnego zagwarantowania dostępności tłumacza w okresie styczności preadopcyjnej na wypadek problemów w porozumiewaniu się między rodziną a dzieckiem. Do tej pory polskim organom przysparzało to bardzo wiele problemów i zdaniem rzeczników, wprowadzenie odpowiednich regulacji pozwoli przezwyciężyć wszystkie problemy i wątpliwości wynikające z „braków” w obecnych przepisach.

 

Ponadto Bodnar i Michalak proponują ustanowienie przedstawiciela dziecka, który będzie reprezentował jego interes w postępowaniu adopcyjnym, oraz zwiększenie aktywności prokuratora w postępowaniach adopcyjnych, w szczególności rozważenie jego obligatoryjnego udziału w tych postępowaniach.

 

Ministerstwo Sprawiedliwości ma 30 dni na sformułowanie odpowiedzi dla rzeczników.

 

 

Źródło: interia.pl

TK

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram