Czołowy amerykański dowódca Alex Grynkewich stwierdził, że Rosja testuje USA w Syrii. Kilka dni wcześniej wojsko amerykańskie zablokowało rosyjskim siłom dostęp do pola naftowego.
Generał Dywizji Sił Powietrznych Alex Grynkewich, zastępca dowódcy połączonej wspólnej grupy zadaniowo-operacyjnej Inherent Resolve mówił o „różnym zaangażowaniu” USA i Rosji w terenie. Ostrzegł przy tym rosyjskie siły, by nie podejmowały prowokacyjnych działań.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego komentarze pojawiły się po incydencie, jaki miał miejsce w miniony weekend. Żołnierze amerykańscy zatrzymali rosyjski patrol wojskowy w drodze na pole naftowe w pobliżu miejscowości Rumaila w prowincji Hasakah.
Zapytany, czy siły rosyjskie testują stronę amerykańską, Grynkewich powiedział: „Myślę, że Rosjanie zawsze nas testują”. Spotkanie zakończyło się bez oddania strzału między obu stronami.
– Naszym przesłaniem za każdym razem jest próba deeskalacji sytuacji, a nie podejmowanie prowokacyjnych działań i egzekwowanie przestrzegani protokołów – tłumaczył wojskowy. – W większości przypadków tak się dzieje – dodał.
W ubiegłym roku USA wysłały dodatkowe siły do wschodniej części Syrii, aby zapobiec przejęciu pól naftowych przez bojowników Państwa Islamskiego, wojsko Rosji lub siły Baszara el-Asada.
W weekend Amerykanie zablokowali rosyjski konwój, zmierzający w kierunku pól naftowych znajdujących się na obszarach kontrolowanych przez wspieranych przez USA bojowników kurdyjskich.
Konwój składał się z pięciu transporterów opancerzonych i furgonetki. Zatrzymano go między dwoma miastami Al-Hasakah i Qamishli.
W ostatnim czasie wzrosły napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Rosją w związku z próbą przejęcia pola naftowego Rumeylan w prowincji Hasakah. Prezydent USA Donald Trump wielokrotnie zapowiadał, że mimo wycofania się części żołnierzy, wojsko amerykańskie utrzyma pola naftowe w Syrii.
Źródło: aa.com.tr, basnews.com
AS