5 kwietnia 2018

Rosja znów straszy! Seria wojskowych manewrów tuż przy granicach Polski i na Bałtyku

(76 dywizja desantowo-szturmowa gw. (Psków). Mil.ru [CC BY 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/4.0)], via Wikimedia Commons)

Ćwiczenia wojsk rosyjskich na Bałtyku oraz następujące kilka dni po nich wspólne manewry białorusko-rosyjskie przy granicy Polski to pokaz siły Moskwy. Ma być on odpowiedzią na wzmocnienie potencjału wojsk NATO. Po ubiegłorocznych ćwiczeniach NATO Dragon-17 oraz rosyjsko-białoruskich Zapad 2017, ten rok będzie prawdopodobnie kolejnym, gdy nastąpi eskalacja napięcia w rejonie Bałtyku i pogranicza polsko-białoruskiego.

 

Trwające właśnie trzydniowe ćwiczenia marynarki wojennej Federacji Rosyjskiej na Morzu Bałtyckim (4-6 kwietnia) z niepokojem obserwują bałtyckie kraje NATO. Łotwa planuje bacznie obserwować ruchy wojsk rosyjskich, ale nie zamierza postawić swych wojsk w stan wyższej gotowości bojowej. Władze w Rydze podkreślają jednak odmienność tegorocznych ćwiczeń, odbywających się w strefie ekonomicznej Łotwy. Sekretarz ministerstwa obrony Łotwy Janis Garisons uważa rosyjskie ćwiczenia za pokaz siły i skarży się na minimalny zakres informacji, jakie Rosja przekazała sąsiadom o swoich manewrach.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Większe obawy wyrażają Szwedzi, ponieważ manewry odbywają się bezpośrednio przy granicach ich kraju i Polski. Jeszcze przed ich rozpoczęciem szwedzki dziennik „Dagens Nyheter” ocenił zachowanie Rosji jako ostrzeżenie dla Sztokholmu, że zbliżając się do NATO i rozwijając współpracę militarną z Paktem Północnoatlantyckim „igra z ogniem”. Najwięcej emocji budzi nie tyle udział 10 okrętów, które będą sprawdzały swoją gotowość do działań bojowych przy granicy Polski i Szwecji, ile zapowiadane ćwiczenia rakietowe. Pojawiają się nawet informacje, że Rosja zamierza sprawdzić w tych dniach swoje systemy rakietowe typu Iskander, które ulokowane są w Okręgu Królewieckim (Kaliningradzkim), między Litwą a Polską.

 

W szwedzkim radio podano, że jednym z zamiarów Rosji jest próbne wystrzelenie rakiet na obszarze wód Bałtyku między szwedzką wyspą Olandia a duńską wyspą Bornholm.

Systemy Iskander starszego typu mają zasięg minimalny ok. 50, a maksymalny do 500 km. W ich polu rażenia jest więc głównie Polska i kraje nadbałtyckie. Nowsze systemy, przy użyciu pocisków manewrujących mogą razić cele nawet na odległość do 2 tys. km, a więc z Okręgu Królewieckiego mogą dotrzeć już do większej liczby państw NATO oraz do neutralnej, ale współpracującej z NATO Szwecji. Rakiety Iskander-M oraz pociski manewrujące mogą przenosić głowice atomowe, dlatego też na wojska Federacji Rosyjskiej ćwiczące do piątku będą zwracały uwagę także inne kraje europejskie, dostrzegające wzrost napięcia w basenie Morza Bałtyckiego.

 

Atmosferę zagrożenia, szczególnie dla Polski, będą tworzyły startujące w najbliższy poniedziałek (9 kwietnia) ćwiczenia rosyjsko-białoruskie. Według informacji Ministerstwa Obrony Republik Białorusi, odbędą się one na poligonie w okolicy Brześcia, a więc tuż przy polskiej granicy. Aktywna faza manewrów z udziałem żołnierzy Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi przypadać będzie na 10-12 kwietnia. Rozpoczynające się 9 kwietnia ćwiczenia wojsk Rosji i Białorusi w rejonie Brześcia mają być odpowiedzią na przybliżenie się wojsk NATO do granic Republiki Białorusi.

 

Dużą wagę Białorusini przykładają do sprawdzenia gotowości bojowej swojej 38 brygady desantowo-szturmowej, specjalizującej się w działaniach ofensywnych. Na poligon pod polską granicą już 2 kwietnia przybył z Rosji kontyngent podobnej jednostki – 76 dywizji desantowo-szturmowej wojsk powietrzonodesantowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

 

Zbieżność czasu manewrów na Bałtyku, w Okręgu Królewieckim i na Białorusi rodzi obawy o zagrożenie militarne dla tzw. korytarza suwalskiego, który jeszcze w latach 90. w planach Rosji był rozważany jako eksterytorialna droga, łącząca rosyjską eksklawę między Polską a Litwą z Białorusią.

 

 

Źródła: Telegraf.by / Biełapan / Interfax.by

Jan Bereza

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram