Rosyjskie MSZ zarzuca Polsce, że nie może przejść do porządku dziennego w stosunkach międzynarodowych ze względu na ciążące „interpretacje wydarzeń historycznych” z XX wieku. Stanowisko rosyjskiego ministerstwa opublikowano dzień po tym, jak Władimir Putin oskarżył Polskę o współpracę polityczną z III Rzeszą.
Zdaniem rzeczniczki rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Marii Zacharowej, Polska „uzależnia swoją przyszłość, przyszłość państw ościennych i regionów (…) od interpretacji historii”. Zacharowa stwierdziła, że nie należy zatrzymywać się nad „problematycznymi momentami XX wieku”, ale patrzeć w przyszłość. Dodała, że wśród osób „związanych z machiną państwową” dominuje antyrosyjskie stanowisko.
Wesprzyj nas już teraz!
Oświadczenie rosyjskiego MSZ wpłynęło na dzień po tym jak Władimir Putin oskarżył Polskę o współpracę polityczną z III Rzeszą. Podczas spotkania z przedstawicielami rosyjskiego MON-u nazwał ambasadora RP w Berlinie z lat 30. XX wieku „draniem i antysemicką świnią”. Wtórował mu przewodniczący rosyjskiej Dumy, Wiaczesław Wołodin stwierdzając, że „Polska powinna przeprosić za współpracę z Hitlerem”.
Źródło: rmf24.pl
PR