5 stycznia 2021

Rosja wzmacnia swoje siły morskie i lądowe w regionie bałtyckim. W zasięgu także Polska

(Desant rosyjskiej piechoty morskiej w trakcie ćwiczeń z siłami NATO pod Ustką (fot.:US Navy, public domain))

Nowe czołgi, rakiety i okręty u swoich zachodnich granic Rosja tłumaczy obecnością sił NATO w krajach bałtyckich. Zasięg wojskowej technologii Kremla sięga jednak znacznie poza li tylko Estonię, Łotwę i Litwę.

 

Rok 2020 upłynął w rosyjskich siłach zbrojnych m.in. na wzmacnianiu potencjału w obwodzie kaliningradzkim. Oprócz sprzętu na lądzie skorzystały także siły morskie Floty Bałtyckiej, co spowodowało, że gazeta rosyjskiego resortu obrony „Czerwona Gwiazda” („Krasnaja Zwiezda”) stwierdziła nawet, że tak mocnej obrony wybrzeża nie ma nigdzie indziej w Rosji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Działania modernizacyjne zaczęły się jeszcze w roku 2019, gdy w Kaliningradzie systemy Grad zostały zastąpione przez Smiercz RS30 z amunicją kalibru 300 mm. Pozwala on np. na sterowanie poprzez przenośny pulpit, co pozwala żołnierzom udać się do innego miejsca w celu uniknięcia groźnego ostrzału odwetowego.

 

Z kolei w roku 2021 w regionie znajdzie się naddźwiękowy system Bastion w formie batalionu. Stosowane w systemie pociski (Onyks) mają zasięg do 600 km, a więc więcej niż lądowe Iskandery.

 

Oba systemy mają możliwość neutralizowania rakiet średniego zasięgu w Polsce i na Litwie – przekonują rosyjskie gazety.

 

Kreml ma jednak nie poprzestawać i modernizować także wojska zmechanizowane. Chodzi m.in. o przezbrojone i przez to groźniejsze czołgi T-72B3M.

 

Z kolei na morzu Flota Bałtycka została wzbogacona o okręt desantowy Piotr Morgunow, która może pomieścić kilkanaście czołgów lub pojazdów opancerzonych. Desant z okręgu może prowadzić 300 żołnierzy.

 

Do tego dołączyć należy okręg Odincowo wyposażony w pociski manewrujące oraz kuter szturmowo-desantowy do zadań dywersyjnych na rzekach i wodach przybrzeżnych.

 

Jakby tego było mało, Moskwa wzmocniła w ostatnich miesiącach także potencjał lotniczy w regionie. Chodzi o myśliwce Su-30SM, które zastąpiły Su-27. Ich zasięg to 3000 km, a więc znacznie więcej niż obszar od Estonii do Polski.

 

 

Źródło: rmf24.pl

MWł

 

 

Polecamy również:

Rosja Putina fałszywą nadzieją dla chrześcijaństwa. Nowak, Ryba, Głębocki, Górny, Doerre, Karpiel

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram