2 sierpnia 2016

Rosja: komuniści chcą uznania rzezi wołyńskiej za ludobójstwo. Gest dobrej woli, czy gra polityczna?

(Huta Pieniacka. Fot. Jan Bereza)

29 lipca rosyjska agencja prasowa RIA NOWOSTI podała informację, że frakcja parlamentarna Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej złoży wniosek do Dumy o przyjęcie oświadczenia o uznaniu rzezi dokonanej przez ukraińskich na Wołyniu za ludobójstwo. Zgadzając się z treścią wniosku części deputowanych rosyjskiego parlamentu warto zastanowić się nad celem, jakiemu mają służyć deklaracje Rosjan.

 

Treść deklaracji według projektu omawianego w rosyjskich środkach przekazu mówi o wyrażeniu kondolencji narodowi polskiemu w związku z narodową tragedią ludobójstwa w latach 1942 – 45 realizowanego przez nacjonalistów ukraińskich oraz ma być aktem solidarności z uchwałą Sejmu RP z lipca tego roku, ustanawiającą 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez niektóre organizacje ukraińskie na Polakach.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Deklaracja przygotowywana przez część parlamentarzystów Dumy z frakcji komunistycznej współgra z innymi aktami politycznymi, podkreślającymi rozdźwięk między postrzeganiem historii przez Ukrainę a Rosję oraz wiele innych państw dawnego bloku komunistycznego. Podział przebiega między tymi państwami, które miały w czasie II wojny światowej układy sojusznicze lub wprost współdziałały z państwem hitlerowskim, wysyłając swoich żołnierzy jako wsparcie Niemiec a tymi, które nie miały rządów kolaborujących z III Rzeszą ani nie współpracowały w walkach po stronie państw osi.

 

Budowanie dzisiejszej świadomości historycznej i ideologii państwowej na fundamencie organizacji kolaborujących z III Rzeszą stawia realizujących taką politykę przed trudnym zadaniem pozyskiwania sojuszników w krajach demokratycznych, odcinających się od spadkobierców faszyzmu czy hitleryzmu. Nie można bowiem oczekiwać od Czechów (których rodacy także ucierpieli podczas rzezi wołyńskiej, nie decydując się na współpracę z UPA) czy Polaków, aby intensyfikacja kultu Bandery była oceniana inaczej niż akty wrogości ze strony ukraińskiej.

 

Musi o tym doskonale wiedzieć lider deputowanych z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Siergiej Obuchow. Lider ugrupowania zgłaszającego wniosek o uznanie zbrodni wołyńskiej za akt ludobójstwa urodził się we Lwowie w 1958 roku w rodzinie żołnierskiej, od 1981 roku był członkiem Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. I chociaż obecnie reprezentuje w Dumie Kraj Krasnodarski wiedza o dysonansie na tle historii walk OUN – UPA zarówno między Ukraińcami a Polakami i Czechami, jak i wewnątrz samej Ukrainy jest mi zapewne znana. Jaki cel przyświecał inicjatorom podjęcia problemu ludobójstwa na Wołyniu w rosyjskim parlamencie trudno oceniać. Pewne natomiast jest, że kierunek obrany przez władze ukraińskie w gloryfikowaniu nacjonalistycznych zbrodni będzie tylko pogłębiał przepaść między Ukrainą a jej sąsiadami – ze wschodu i z zachodu.

 

 

Tekst i zdjęcia: Jan Bereza




 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram