Gubernator obwodu penzeńskiego w Rosji polecił szefom gmin zaangażowanie się w obronę życia nienarodzonych. Problemem pozostają odziedziczone po ZSRR państwowe regulacje i jedno z najbardziej liberalnych praw, pozwalających m.in. na aborcję na życzenie do 12 tygodnia życia dziecka w łonie matki.
Iwan Biełoziercew, gubernator obwodu penzeńskiego w europejskiej części Federacji Rosyjskiej, polecił szefom gmin podjęcie działań, które mają ograniczyć zjawisko zabijania dzieci w łonie matki. Lokalna administracja ma za zadanie objęcie doradztwem i pomocą kobiety, które rozważają przeprowadzenie zabiegu przerwania ciąży.
Wesprzyj nas już teraz!
Według zaleceń Biełoziercewa, z każdą taką kobietą należy przeprowadzić konsultacje medyczne, psychologiczne oraz poinformować ją o istniejących programach pomocy dla kobiet i opieki nad dzieckiem. Zaleca się też, aby w rozmowy z ciężarną kobietą włączyły się organizacje kobiece i administracja oświatowa. Wszystko to ma służyć identyfikacji przyczyn, które stoją za decyzją podjętą przez kobietę. Ustalenie okoliczności społecznych, finansowych i wskazanie skutków zabiegu przerwania ciąży dla psychiki kobiety ma pomóc w zaproponowaniu rozwiązania, które uchroni matkę i nienarodzone dziecko.
Rolą lokalnej administracji będzie wskazanie wszelkich form pomocy kobiecie i jej rodzinie, począwszy od opieki medycznej i psychologicznej po programy pomocy socjalnej na poziomie regionalnym i federalnym.
Obwód penzeński, którego gubernator zdecydował o akcji pomocy kobietom w ciąży, przeżywa od lat kryzys demograficzny. W 2002 roku żyło tam 1 mln 453 tys. osób. W ciągu pięciu lat, do 2007 roku, liczba ta spadła do poziomu 1 mln 396 tys. osób. Dane z 2018 roku mówią już tylko o 1 mln 332 tys. mieszkańców obwodu.
Istota problemu tkwi jednak w sytuacji w całej Rosji, której prawo aborcyjne należy do jednego z najbardziej liberalnych i jest spadkiem po czasach sowieckich. W Federacji Rosyjskiej aborcję na życzenie przeprowadza się do 12. tygodnia ciąży, a jeżeli istnieją przesłanki społeczne (np. ciąża w wyniku gwałtu), to nawet do 22. tygodnia ciąży. Przy zaistnieniu wskazań medycznych dziecko zabijane jest w dowolnym okresie rozwoju w łonie matki. Efektem tak liberalnego prawa, którego nie chcą zmienić także obecne władze Rosji, jest ogromna liczba aborcji dokonywanych w państwie, które cierpi na szybką depopulację. Tylko w państwowych klinikach dokonuje się w Rosji około 1 mln zabiegów zabicia dziecka.
Źródło: IT
JB