W Kościołach koptyjskich obrządku wschodniego rozpoczyna się okres świąt Bożego Narodzenia. Mniejszość koptyjska w Egipcie nawet w tym czasie nie może zaznać spokoju, a ochronę przed radykałami islamskimi ma im zapewnić wzmocniona ochrona policji.
Rząd Egiptu zdecydował, by w okresie świąt Bożego Narodzenia, które zaczynają się właśnie w wspólnotach chrześcijańskich obrządku wschodniego, skierować do ochrony kościołów koptyjskich i miejsc ich spotkań dodatkowe oddziały policji. Obawy władz Egiptu przed spodziewanymi atakami islamistów uzasadnia ciągłe zastraszanie Koptów, na jakie są narażeni ze strony części muzułmanów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak donosi portal „Grażdanskije Siły”, jeszcze w grudniu przed wejściami do kościołów koptyjskich można było zobaczyć zwiększone patrole policji i straże porządkowe, z przewieszonymi karabinami. Wokół wielu świątyń wzniesiono półkoliste kamienne kabiny, przypominające bunkry z strzelnicami, które nadają kościołom wygląd twierdz, zniechęcających swoim wyglądem do ataku. Mundurowi i chodzący w cywilnych ubraniach policjanci oraz pracownicy służb bezpieczeństwa nie pozwalają też wykonywać zdjęć obiektów sakralnych Koptów, obawiając się, że fotografie mogą posłużyć do przygotowywania zamachów na świątynie chrześcijańskie.
W liczącym blisko 100 mln obywateli Egipcie Koptowie stanowią znaczącą mniejszość, a ich liczbę szacuje się na ponad 11 mln osób. Prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi, który w marcu 2018 roku, przy 97-procentowym poparciu, został ponownie wybrany na stanowisko prezydenta Egiptu, wielokrotnie podejmował decyzje uderzające w radykałów islamskich. Władze państwowe starają się też zapewnić porządek publiczny i bezpieczeństwo grupom, które narażone są na prześladowania. Doceniają jego gesty Koptowie, którzy należą do ortodoksyjnego Kościoła koptyjskiego i Kościoła katolickiego obrządku koptyjskiego.
Koptowie egipscy należą do najbardziej prześladowanej grupy chrześcijan, poddawanej restrykcjom w życiu zawodowym i publicznym. Są także celem ataków radykałów islamskich, którzy nasilają swoją aktywność w okolicy świąt chrześcijańskich.
W listopadzie ubiegłego roku autobus z koptyjskimi pielgrzymami został zaatakowany przez islamistów w drodze do klasztoru św. Samuela w prowincji Al Minja. Zginęło wówczas 7 Koptów, a 19 dalszych zostało rannych. Teraz władze Egiptu obawiają się, że na święto Bożego Narodzenia, obchodzone przez Koptów 7 stycznia, islamiści mogą przygotowywać kolejne ataki. Wzmożenie działalności terrorystów islamskich i budowanie wizerunku państwa niebezpiecznego zagraża też rozwojowi branży turystycznej, w tym turystyki religijnej. Materialne świadectwa obecności chrześcijaństwa w Egipcie jeszcze przed podbojem przez muzułmanów są nadal mało wykorzystywane, m.in. z powodu zagrożeń ze strony islamistów.
Źródła: Grażdanskije Siły, Domradio.de, Vatican News
Jan Bereza
